https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jedna czy dwie podstawówki? Gorąca dyskusja w Gniewkowie

Dariusz Nawrocki
Jak zachowają się radni? Sesja, na której zapadnie ostateczna decyzja, ma odbyć się w drugiej połowie lutego
Jak zachowają się radni? Sesja, na której zapadnie ostateczna decyzja, ma odbyć się w drugiej połowie lutego Archiwum
W całej Polsce trwa dyskusja nad przyszłością oświaty po likwidacji gimnazjów. Gorąco jest również w Gniewkowie.

Jedno jest pewne. Wszystkie wiejskie szkoły zostaną przekształcone w ośmioletnie podstawówki. Problem dotyczy sytuacji szkół w Gniewkowie. Tutaj analizowane są dwa rozwiązania. Dotychczasowe gimnazjum można bowiem przekształcić w ośmioletnią szkołę podstawową lub włączyć ją do ośmioletniej podstawówki.

Gdyby gimnazjum zostało przekształcone w szkołę podstawową, w Gniewkowie funkcjonowałyby, jak dawniej, SP1 i SP2.

Jedna podstawówka

- W przypadku włączenia gimnazjum do szkoły podstawowej, powstałaby na terenie naszego miasta jedna ośmioletnia szkoła podstawowa z klasami dotychczasowego gimnazjum. Dzieci młodsze realizowałyby obowiązek szkolny w obecnym budynku szkoły podstawowej, natomiast dzieci starsze w budynku obecnego gimnazjum. Dzięki temu nie byłoby konieczności dostosowania sal lekcyjnych i sanitariatów obydwóch szkół dla dzieci w różnym wieku - wyznaje burmistrz Adam Roszak. Nie ukrywa, że jest zwolennikiem tego rozwiązania i to do niego przekonuje aktualnie radnych i mieszkańców.

Burmistrz tłumaczy, że budynek przy ulicy Dworcowej wyposażony jest w profesjonalne sale językowe, komputerowe, pracownię chemiczną, fizyczną i biologiczną. Jest wiec doskonale przygotowany do przyjęcia uczniów starszych. Dodaje, że dwie podstawówki - to konieczność przygotowania w "jedynce" pracowni, klas, a nawet toalet.

- Atutem przyjęcia pierwszej koncepcji jest powrót do historii i bliskość dzieci z osiedla do budynku przy ulicy Dworcowej. Jest to istotny, ale raczej sentymentalny argument w dyskusji. Takie zaś rozstrzygnięcie generuje wiele problemów, na przykład brak gwarancji pracy dla nauczycieli jednej i drugiej szkoły - przekonuje. Zapewnia, że druga koncepcja zapewnia pracę wszystkim zatrudnionym dziś nauczycielom.

- Jestem przekonany, iż poradzimy sobie z reformą oświaty, bez strat dla ucznia, jego rodzica i nauczyciela. Solidarnie i uczciwie - wyznaje burmistrz.

Dwie podstawówki

Nie wszyscy jednak podzielają stanowisko burmistrza. Miejski PiS w Gniewkowie opowiada się bowiem za powstaniem dwóch podstawówek.

- Powrót do stanu dwóch szkół podstawowych sprawi, że uczniowie będą mogli realizować przez 8 lat naukę w tym samym miejscu bez konieczności zmiany otoczenia. Podkreślić należy, że powyższe rozwiązanie stwarza możliwości skrócenia w wielu przypadkach drogi, jaką dziecko musi pokonać do szkoły - czytamy w piśmie przesłanym nam przez Pawła Drzażdżewskiego, szefa miejskiego PiS-u i radnego powiatowego.

Przypomina, iż radny będący nauczycielem nie powinien głosować w sprawie planowanych zmian. Apeluje do samorządowców, aby zdecydowali o powstaniu dwóch podstawówek: "jedynki" i "dwójki". - Za takim stanem rzeczy przemawia nie tylko zdrowy rozsądek, ale również poszanowanie lokalnej tradycji, historii oraz dobro uczniów i ich rodziców - podkreśla.

Jak zachowają się radni? Sesja, na której zapadnie ostateczna decyzja, ma odbyć się w drugiej połowie lutego. Rady Sławomir Bożko zapewnił już na Facebooku, że będzie się starał, aby w Gniewkowie były dwie szkoły podstawowe.

Komentarze 42

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 24.03.2017 o 18:40, Gość napisał:

"Escort Girls Czekajace na Gest" - coś w tym jest; zdaje mi się, że nawet trafiłeś w sedno.   I Gowniekowo - chociaż chyba chodziło o "Gówniekowo" też się niestety zgadza chociaż w pierwszym odruchu odezwał się był we mnie patriotyzm lokalny i się obraziłam, ale zaraz pomyślałam o - w przenośni - naszym samorządowym szambie i - dosłownie - obsranych do granic możliwości trawnikach (tak a propos - jak jeszcze raz zobaczę lalunię z Kwiatowej, która sra swoim psem na osiedlu KSM, to obiecuję laluni odnieść popełnione kupy do jej wypieszczonego ogródka). Howgh!

 

Ludzie zbieraliby kupy swoich pupili, ale tylko gdyby nakazał im to papież, i to najlepiej Jan Paweł II.

M
Muflon
Tsy podstawfudki
r
raddas

Część rodziców nie dopuszcza innej mysli, niż dwie szkoły - ale niestety jedyny argument jaki pada to ten o odległości do szkoły. Naprawdę tylko to się liczy w kształceniu dzieci?

D
DRIVE CASA

"Głos zabrała również Dorota Gliwiński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1. Podkreślała, że nie optuje za żadną z opcji. Przekonywała jednak, że większość rodziców, z którymi rozmawiała, nie ma zastrzeżeń do propozycji przyjętej przez radę miejską."
No nie. Lepszego dowcipu to dawno nie słyszałem! Nie optuje za żadną z opcji! Zapomniała juz swoje wystąpienie na ostatniej sesji?

 

G
Gość

Pardon, chodziło mi o Spółdzielców, nie Kwiatową.

G
Gość
W dniu 31.01.2017 o 23:53, Janusz Dlugosz napisał:

Bajka o Ksieciu.Część: ktoras tam...Tytul: UpadekW malym ksiestewku Gówniekowie rzadzil zacny, szlachetny i cudownie przystojny ksiaze. Rzadzil... Rzadzi... I mial rzadzic nadal... Ale!Niestety ku wielkiemu zdziwieniu ksiecia i jego nadwornych przydupasow pewien milosnik kotow postanowil wszystkich dlugoletnich ksiazat wyciac jednym posunieciem ustawy. I stanie sie tak niebawem...Biedny ksiaze wraz ze swoimi przydupasami: Placzacym Aleksandrem, Elokwentnym Stefanem, Mniszkiem Lekarskim, Piszczalka, Ekonomistka, Glista,Rumcajscem i czlonkami jednostki doradczej "Escort Girls Czekajace na Gest" obmyslaja plan! Rozwiazanie jest proste... Udowodnic, ze ksiaze nie byl wcale ksieciem i zaden kociarz nie bedzie mu mowil co moze a co nie moze.Do tego nadworny poeta Roli Obiektywista ktory wypchnal z gownianego obiegu Poete Bagiete (co wyladowal na smietnisku, a ze smietniska znalazl sie w agencji- choc nie w tej, ktorej zazdroscilby ksiaze :P) napisze poemat... Ow poemat tak wzruszy Naczelnego Kociarza Kraju ze pozwoli ksieciu Gowniekowa byc dalej ksieciem...Jednak gdyby nie wyszlo jest plan "B". Najwazniejsze zalozenia:- Sprzedac co sie da,- Kupic przynajmniej kilka niszczarek,- Namascic Nastepce,- Zwiekszyc porcje relanium.Ktoz na nastepce? Gielda nazwisk ruszyla: Stefan Elokwentny, Pulaczacy Aleksander albo Wielka Kowalka.Oczywiscie ksieciu chca zagrozic choc nawet nie zdaja sobie sprawy ze nie umywaja sie do Najprzystojniejszego, Najcudowniejszego, Najlepszego, Wspanialego, Opiekunczego wladcy Gowniekowa. Z ochyda patrzac na ich zapedy wymienie tylko i okryje milczeniem co sadze o tak beszczelnych planach ow smialkow, a sa to: Pablo "PiS" Drzadza , Straszek Bazyliszek czy Jozek Porada.Jak sytuacja sie rozwinie to juz w nastepnym oddcinku :PCdn.WSZELKIE PODOBIENSTWA SA ZUPELNIE PRZYPADKOWE: BO TAK!

 

"Escort Girls Czekajace na Gest" - coś w tym jest; zdaje mi się, że nawet trafiłeś w sedno.

 

I Gowniekowo - chociaż chyba chodziło o "Gówniekowo" też się niestety zgadza chociaż w pierwszym odruchu odezwał się był we mnie patriotyzm lokalny i się obraziłam, ale zaraz pomyślałam o - w przenośni - naszym samorządowym szambie i - dosłownie - obsranych do granic możliwości trawnikach (tak a propos - jak jeszcze raz zobaczę lalunię z Kwiatowej, która sra swoim psem na osiedlu KSM, to obiecuję laluni odnieść popełnione kupy do jej wypieszczonego ogródka). Howgh!

g
gość

Dziwne teraz zapierdzielaja przez pół miasta i nie ma problemu.

A teraz nagle będzie, faktycznie  to miast jest tak wielkie że trzeba się będzie spocić haha totalna bzdura. Grupa oszołomów walczy nie wiadomo z kim io co

r
robert
...co bardziej patologiczne jednostki, prawie wszystko :-)
G
Gość
W dniu 30.01.2017 o 19:52, Jan napisał:

nie rozumiem - padły jakieś argumenty, głosy do dyskusji, i co? Hejt? Biuro propagandowe? może po prostu napisać swoje argumenty? Podyskutować. A nie tylko - ma być tak i koniec - zero argumentacji. A kto myśli inaczej to jakiś żołnierz, czy hejter.Może jednak podyskutujemy? Dla dobra dzieci poszukajmy za i przeciw.

Przy typowym autokratycznym stylu rządzenia nikt tu z nikim rozmawiać nie będzie... słowo padło, decyzje już dawno temu zostały podjęte, a czy rzeczywiście z myślą o dobru dzieci ? to raczej wątpliwa sprawa. Pani g wydała rozporządzenie, księciunio formalnie załatwił, kuratorium przyklepie... wszak co w rodzinie to nie zginie, a czegóż nie zrobi się dla władzy i kasy...

T
Tołdi

 Burmistrz wyrzuca i upadla kogo chce a jak ktoś domaga się sprawiedliwości, to książe z przekąsem nazywa taką osobę, ''ciemiężoną przez burmistrza''.

Czyli co ? Przyjąć pokornie ''karę'' od księcia i siedzieć cicho ? 

Jakie to ku*** wygodne, nie ? Bo domagając się sprawiedliwości, naraża się na jeszcze gorsze konsekwencje.

Tępy lud Gniewkowa siedzi cicho ze strachu, że ich też dosięgnie każąca ręka księcia.

Ludzie, ku***, mamy XXI wiek. Demokracja jest. Niestety, widać, że dominuje model niemiecki z początku 20 wieku, gdzie deb***ny lud sam na siebie bata kręci, bo bez porządnego wjebu, nikt nie potrafi funkcjonować.

Biedny ludu Gniewkowa, macie to na co zasługujecie, tępoty średniowieczne.

 
G
Gość

Dobra, dobra ale kto także należał do dworu Księcia? Przecież to ci sami ludzie którzy teraz na okrągło gderają przeciwko Burmistrzowi. Czyżby to efekt uboczny odcięcia od koryta?  Przecież teraz już mają inne koryta. Chyba poza jednym przypadkiem pana B. I tutaj należy go pochwalić że nie dorwał się do innego koryta, mówiąc obrazowo

d
doktor

To też tak nie do końca...

''księciunio''  z rachunkiem ekonomicznym nie ma za dużo wspólnego. Gniewkowo, pod jego rządami, znalazło się na 3 miejscu najbardziej zadłużonych gmin. Księciunio się tłumaczył, że kto nie inwestuje ten się nie rozwija ale to gówno prawda, bo było kilkaset innych gmin, które bardziej racjonalnie dysponowały środkami i nie znalazły się na liście najbardziej zadłużonych samorządów.

Rzuciło się chłopisko na dotacje unijne jak wygłodniały pies na kość i się przeliczył. Ustalmy więc, że myślenie ''przyszłościowe'' nie jest domeną księcia.

Jak znam księcia, to nie bez powodu, wybrał taką a nie inną opcję, a głosy krytyki muszą być, bo to zwykłe następstwo faktu, że książe nieomylny nie jest.

 
K
Kari

Zgadza się... nie chodzi o racje argumenty czy liczby... Po prostu skoro burmistrz w porozumieniu lub nie z kompetentnymi w obliczeniach osobami mówi że ekonomiczniej jest itd. stworzyć jedną podstawówkę to wszyscy krzyczą, że powinny być dwie... ale gdyby przez przypadek burmistrz zarządałby utworzenia dwóch - wszyscy krzyczeliby, że powinna być jedna... ot i cała filozofia.. nie ważne co kto jak i dlaczego ważne by było na odwrót niż Księciunio chce...

 

a przecież nie chodzi tu ani o Księciunia ani o jego wrogów tylko o przyszłość nas samych... chyba że ktoś nie ma dzieci lub posyła je do innych szkół...

A
Adrian

No nie ma sensu. Każdy pomysł jest sprowadzany do tego, że ''ten'' mówi tak a nie inaczej bo nie lubi ''tamtego''.. i odwrotnie.

 

g
gość

jak widać dyskusja nie ma sensu - zwyczajnie jej nie ma. Chodzi tu raczej o  burmistrza, nie o szkoły, uczniów, nauczycieli. To tak już w kontekście wyborów samorządowych - znowu nas czeka wysyp dyżurnych kandydatów i ich "wspaniałych programów". Co tam szkoły i uczniowie

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska