- Zjechałem w dół Sądową i pojechałem „po staremu” czyli w stronę ul. Podgórnej. Nie wierzyłem własnym oczom. Jadący od strony Rypina stali w potężnym korku - dodaje.
Przypomnijmy, że na Alei Piłsudskiego doszło do nietypowego zdarzenia drogowego. Około godz. 7.15 brodnicki dyżurny otrzymał zgłoszenie o przewróconej ciężarówce. Kierujący zespołem pojazdów scania z naczepą uderzył w krawężnik po czym zjechał na prawe pobocze i przewrócił pojazd na jezdnię. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Ruch kierowano wahadłowo. Czekano na sprzęt, który miał podnieść ciężarówkę. Trwało to wiele godzin. W tym czasie utworzyły się gigantyczne wręcz korki na dojazdach do Brodnicy. Obwodnicę odblokowano ok. godz. 18.
Zobacz także: Tragedia pod Golubiem. Zginęły dwie osoby [zdjęcia]
Miasto ma w planach budowę kolejnej obwodnicy. Przypomnijmy, że wpierw powstała tzw. „mała obwodnica” łącząca ul. Podgórną z ul. Sądową, następnie odcinek biegnący od ul. Sądowej do wylotu na Olsztyn. - Mamy pewną obietnicę, że w 2019 roku obwodnica łącząca ul. Podgórną z ul. Lidzbarską będzie realizowana - mówi Jarosław Radacz, burmistrz Brodnicy. Koszt zadania, to ok. 70 mln złotych (wg kosztorysu inwestorskiego), przy 100 milionowym budżecie ciężko sobie wyobrazić, że miasto będzie to finansowało samodzielnie. - Zapewne przez jakiś długi okres czasu byśmy to zrealizowali, ale z inwestycjami jest tak, że im dłużej się je realizuje tym więcej kosztują. Inwestycja powinna być wykonana na przełomie jednego roku - dodaje burmistrz.
Mam pytanie - rozmowa z Magdaleną Mateją.