Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzyki na pewno nas nie rozdziobią. Dlaczego niszczymy ich gniazda?

(ale)
opowiadała m.in. o przypadkach zamykania gniazd w bloku na osiedlu Różana
opowiadała m.in. o przypadkach zamykania gniazd w bloku na osiedlu Różana Adam Lewandowski
Ocieplenie bloku kosztuje od 50 do 100 tys. zł. Jeśli mieszkają w nim także ptaki chronione, zapewnie- nie im lokum - po termomodernizacji - kosztuje 1-2 tys. zł. Niewiele. Dlaczego zatem niszczy się gniazda tych ptaków?

Mieszkańcy bloków dzielą się na tych, którzy lubią ptaki i je także dokarmiają, i na tych, którzy ptaków nie cierpią.

Wiadomości z Koronowa

Mają - jak w banku

Jeśli w tej drugiej grupie są prezesi spółdzielni mieszkaniowych, to ptaki - choć prawem chronione - mają jak w banku, że w trakcie termomodernizacji bloku zakleją im gniazda.

Mówili o tym na spotkaniu w koronowskim ratuszu Magdalena Pacuk i Przemysław Doboszewski z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Przykładów łamania prawa przedstawili aż nadto. Ilustracje ptaków próbujących wydostać się z zamkniętych siatką otworów wentylacyjnych z jednego z bydgoskich bloków były szokujące.

W Koronowie też nie dają ptakom żyć

- Dlaczego spotykamy się w Koronowie? Bo tu także mamy do czynienia z łamaniem zapisów ustawy o ochronie przyrody - mówił Przemysław Doboszewski. Mieszkająca w Koronowie Wiesława Karbowska opowiadała o przypadkach zamykania gniazd w bloku na osiedlu Różana.

Sami je zaprosiliśmy

Pierwotnym siedliskiem naturalnym jerzyków - ptaków przypominających jaskółki są szczeliny skalne i dziuple starych drzew. W Polsce żyje 100-300 tys. par tych ptaków. Ale nielicznie już tylko w Tatrzańskim czy Białowieskim Parku Narodowym. Bo głównym miejscem lęgowym tych ptaków, odkąd do budownictwa wkroczyła wielka płyta, stały się bloki mieszkalne zbudowane w tej właśnie technologii. Z nie zamkniętymi otworami wentylacyjnymi stropodachów i szczelinami w niechlujnie montowanych płytach.

Moda na ocieplanie

Nie byłoby z jerzykami problemów, gdyby w latach 90. nie przyszła moda na ocieplanie budynków. Potrzebne ludziom, ale zagrażające ptakom.

- Ocieplając budynki zamykano otwory wentylacyjne uniemożliwiając ptakom dostęp do miejsc lęgowych - mówił Przemysław Doboszewski. - Było to powszechne. Dopiero ustawa o ochronie przyrody narzuciła inwestorom, że nie mogą, jeśli stwierdzi się występowanie ptaków chronionych, przystąpić do ocieplania bloku przed wrześniem. Przed rozpoczęciem prac muszą zlecić wykonanie inwentaryzacji, by stwierdzić, czy dom jest zasiedlony przez ptaki.

Mieszkańcy widzą

Jeśli są jerzyki, inwestor zobowiązany jest zwrócić się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o zgodę na zniszczenie siedlisk lęgowych. W zamian musi zawiesić na budynku skrzynki lęgowe, najczęściej drewniane. Bywa jednak, że inwestor stwierdza, że ptaków nie ma i przystępuje do termomodernizacji. Na szczęście strażnikami ptaków są... mieszkańcy.

- To oni alarmują u nas, zawiadamiają policję, prokuraturę - mówi Magdalena Pacuk. - I z tego muszą zdawać sobie sprawę inwestorzy, czyli zarządcy domów.

Bo można wstrzymać roboty, sprawa może też zakończyć się w sądzie wyrokiem. Warto więc o tym pamiętać.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska