https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jesienią krajowa "Dziesiątka" już w pełnej krasie

BARBARA SZMEJTER
Przebudowa drogi krajowej nr 10 w powiecie lipnowskim wkracza w ostatnią fazę. Zakończenia robót i związanych z nimi utrudnień można spodziewać się na przełomie września i października.

- Na krajowej "dziesiątce" roboty, polegające na układaniu trzeciej, ostatniej warstwy ścieralnej nawierzchni, wkroczyły w finalną fazę - zapewnia Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Na większości odcinków tę warstwę mamy ją już położoną i teraz pracujemy na kolejnych fragmentach.

Ruch odbywa się w miarę płynnie, ale wciąż kierowcy napotykają na swej drodze siedem wahadeł.
Najgorszych utrudnień zmotoryzowani mogą spodziewać się w samym Lipnie, na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką, wiodącą w kierunku Rypina. Tam prace odbywają się bez wyłączonego ruchu, należy więc szczególnie uważać. Jak zapewnia wykonawca, wszystkie utrudnienia zakończyć się powinny na przełomie września i października.

Remont krajowej "dziesiątki" na 36,5-kilometrowym odcinku, biegnącym przez powiat lipnow-ski, rozpoczął się kilka miesięcy temu. Utrudnienia, na jakie wciąż natykali się kierowcy, okazały się tylko jednym z problemów. Na początku tego roku larum podnieśli właściciele przydrożnych moteli i barów, bowiem projektant tej inwestycji, pracujący na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy, zapomniał o zjazdach do posesji na terenie gminy Skępe. Gdy zainteresowani zaczęli protestować, grożąc nawet blokowaniem drogi, zareagowały władze samorządowe. Burmistrz Skępego Andrzej Gatyński zorganizował spotkanie wszystkich zainteresowanych stron.

- Interweniowaliśmy u dyrektora Marka Kowalczyka w Generalnej Dyrekcji. Wsparły nas władze Lipna, bowiem w mieście "zapomniano" o chodnikach na ulicy Wojska Polskiego, gdzie mieszczą się takie firmy jak Dawtona, Konwektor czy Globus Polska. Czekaliśmy więc na projektanta, który musiał dokonać w projekcie zmian, uwzględniających potrzeby osób prowadzących w rejonie Skępego i Lipna działalność gospodarczą - opowiada Krzysztof Baranowski, starosta lipnowski.

Roboty na tym odcinku drogi nr 10 zostały częściowo wstrzymane, przeprojektowano fragment drogi, tworząc dodatkową, równoległą do trasy drogę, umożliwiającą dojazd do lokali gastronomicznych. Sprawa ucichła.

Finał jest już jednak bliski i - jak zapewniają przedstawiciele Generalnej Dyrekcji - żadne "poślizgi" inwestycji nie grożą.

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 30.07.2009 o 15:29, Gość napisał:

A to nie wiesz jak się oszczędza na materiałach? popracowałbyś trochę to byś wiedział dlaczego chodnik tu i ówdzie się zapada.


powiedz gdzie to zobacze;)
G
Gość
W dniu 29.07.2009 o 14:26, ~gość~ napisał:

Ciekawe co Ci chłopaki z PRD Lipno zrobili;)



A to nie wiesz jak się oszczędza na materiałach? popracowałbyś trochę to byś wiedział dlaczego chodnik tu i ówdzie się zapada.
G
Gość
W dniu 30.07.2009 o 14:38, gośc napisał:

Dzięki paniusi za wyjasnienie,no jak widac jako gupek i zejscus nie znam slangu młodych.ale obciach taki sam jak paniusia jest paniusia a to była prowokacja hehe.na drugi raz cie pogunim.


Ach, nie ma za co, prawda obciach, nie znasz widać znaczenia słowa prowokacja, "paniusia?" byś sie obszczęklu zdziwił i jeszcze jaka, " pogunim "? - wyrażenie używane przez pseudomieszkańców wsi, tak zwanych burunów ze smarkiem po pas. Jeśli chodzi o tą czynnoś, brak mi przekonania że byłaby skuteczna. Ze siurkami radze sobie całkiem, całkiem. No nara bo, koniec pracy i do domku, może się spotkamy na 10 tce, ale tym razem dajcie pozór, bo jakem paniusia któregoś wychacze, a jesli nie, to chociaż " pogunie ".
g
gośc
Dzięki paniusi za wyjasnienie,no jak widac jako gupek i zejscus nie znam slangu młodych.ale obciach taki sam jak paniusia jest paniusia a to była prowokacja hehe.na drugi raz cie pogunim.
G
Gość
Z języka polskiego na nasze, zejscus to - obszczaniec, nosipampers, obszczynkiel, gówniarz. I tacy bez nadzoru mogą doprowadzić do tragedi.
~gość~
W dniu 29.07.2009 o 13:38, Gość napisał:

Nie paniusi i nie amfibia zejscusie. Tylko takie gupki się tym zainteresowały, szkoda. To było w dobrej wierze, następnym razem nie zatrzymam się, kajak na rospałke a gówniarstwo do szpitala, będe na prawie.


No to paniusia się nie zatrzyma i kajak w rozsypkie a paniusia może za kratki ,bo tam 50 /h.A do jarczechowa możem podwieść żagielkiem.Co to jest"zejscusie". To pozdro od gupka.
p
pierdoła
W dniu 29.07.2009 o 14:26, ~gość~ napisał:

Ciekawe co Ci chłopaki z PRD Lipno zrobili;)



Zatrudniły palanta.
~gość~
W dniu 29.07.2009 o 00:13, często jeżdżę 10-tką napisał:

Lepszy taki remont niż żaden. Ale moim zdaniem odcinek remontowany przez Bunte to tylko jakaś namiastka prawdziwej roboty. STRABAG zrobił piękną robotę remontując odcinek bliżej Torunia i organizacja w czasie remontu była profesjonalna. Wiem co mówię, bo jeżdżę tą trasą często. Brawo za profesjonalizm! Bunte chcąc wygrać przetarg musiało widocznie oprzeć swoje siły na zbieraninie pseudo-roboli. Nie dalej jak tydzień temu jadąc przez Lipno (skrzyżowanie na Rypin) wyskoczył tuż przede mną z lizakiem jakiś burak od kierowania ruchem i prawie z piskiem opon hamować musiałem bo dureń kumpla na skrzyżowaniu zobaczył i mu "zielone światło dał". Flaszka się należy! - krzyczał przez szybę inny burak. deb***i powinno się tępić, tym bardziej w takich sytuacjach, gdzie powoduje to zagrożenie. Pisać by wiele o głupocie, kombinatorstwie i prywacie ale kogo to obchodzi. Trzeba mieć nadzieję, że nadzór robi swoje i nie będziemy na wiosnę słyszeć o bublu tak jak to się okazało na Królowej Jadwigi we Włocławku. No i chwała Bogu, że Bunte na podwykonawcę PRD z Lipna nie wzięło.... uffffWie ktoś może czemu robiąc tak dalece zakrojony remont pozwala się na "fale dunaju" jak to jest w kilku miejscach na tym odcinku? Przecież zrównanie terenu nie jest chyba aż tak kosztowne a bezpieczeństwo byłoby dużo większe bo i widoczność lepsza. Między Lipnem i Karnkowem prosty odcinek a co chwila podwójna ciągła będzie bo górka i dolina, górka i dolina, górka i dolina ...



Ciekawe co Ci chłopaki z PRD Lipno zrobili;)
G
Gość
W dniu 29.07.2009 o 11:32, Gość napisał:

A dyć to śmieszne obserwacje przejezdnej( a może miejscowej,co to jej się cuś nie podoba?) paniusi - kajaki na 10 ? a czy to jaka pływalnia? czy to znaczy,ze jakiś nowy pojazd ?a może to była amfibia?


Nie paniusi i nie amfibia zejscusie. Tylko takie gupki się tym zainteresowały, szkoda. To było w dobrej wierze, następnym razem nie zatrzymam się, kajak na rospałke a gówniarstwo do szpitala, będe na prawie.
G
Gość
A dyć to śmieszne obserwacje przejezdnej( a może miejscowej,co to jej się cuś nie podoba?) paniusi - kajaki na 10 ? a czy to jaka pływalnia? czy to znaczy,ze jakiś nowy pojazd ?a może to była amfibia?
c
często jeżdżę 10-tką
Lepszy taki remont niż żaden. Ale moim zdaniem odcinek remontowany przez Bunte to tylko jakaś namiastka prawdziwej roboty. STRABAG zrobił piękną robotę remontując odcinek bliżej Torunia i organizacja w czasie remontu była profesjonalna. Wiem co mówię, bo jeżdżę tą trasą często. Brawo za profesjonalizm! Bunte chcąc wygrać przetarg musiało widocznie oprzeć swoje siły na zbieraninie pseudo-roboli. Nie dalej jak tydzień temu jadąc przez Lipno (skrzyżowanie na Rypin) wyskoczył tuż przede mną z lizakiem jakiś burak od kierowania ruchem i prawie z piskiem opon hamować musiałem bo dureń kumpla na skrzyżowaniu zobaczył i mu "zielone światło dał". Flaszka się należy! - krzyczał przez szybę inny burak. deb***i powinno się tępić, tym bardziej w takich sytuacjach, gdzie powoduje to zagrożenie.

Pisać by wiele o głupocie, kombinatorstwie i prywacie ale kogo to obchodzi. Trzeba mieć nadzieję, że nadzór robi swoje i nie będziemy na wiosnę słyszeć o bublu tak jak to się okazało na Królowej Jadwigi we Włocławku. No i chwała Bogu, że Bunte na podwykonawcę PRD z Lipna nie wzięło.... uffff

Wie ktoś może czemu robiąc tak dalece zakrojony remont pozwala się na "fale dunaju" jak to jest w kilku miejscach na tym odcinku? Przecież zrównanie terenu nie jest chyba aż tak kosztowne a bezpieczeństwo byłoby dużo większe bo i widoczność lepsza. Między Lipnem i Karnkowem prosty odcinek a co chwila podwójna ciągła będzie bo górka i dolina, górka i dolina, górka i dolina ...
G
Gość
10 tka jest bardzo dziwną drogą, nie dosyć że rozbabrana to jeszcze bardzo dziwnie niebezpieczna. Można na ten przykład nie wychamować przed nadpływającym ? nadchodzącym ? kajakiem. W Kikole nie wiadomo skąd przed samochodem " wyrósł " kajak, niesiony przez dzieci. Zatrzymałam się, żeby uspokoić nerwy i śledzilam kajak. Dzieciaki wsiadły i wypłyneły na wodę. Zadne z nich nie wyglądało na posiadające karte pływacka, bez kapoków, bez opieki dorosłego. Po chwili pojawiła się żaglówka oblepiona rozbawionymi dzieciakami, nie było wśród nich ani jednej osoby, choćby sprawiającej wrażenie wilka wodnego, również bez żadnego zabezpieczenia w postaci kapoków. Może nie mają rodziców, może w tej miejscowości panują takie zwyczaje, do czasu, o nieszczęście nie trudno. A wogóle kto udostępnia sprzęt dzieciakom nie posiadającym uprawnień do korzystania ze sprzętu pływającego i to na krajowej 10 - tce.
~kierowca~
W dniu 28.07.2009 o 16:29, ~tomas~ napisał:

Chyba się wyrobią do 2012 heh nie ma się z czego śmiać tu płakać trzeba. Normalnie kpiny jak cały ten kraj


Ten odcinek 10 tki ( od Torunia) ktory budowała poprzednia firma to "dzien do nocy" w porónaniu z robota firmy Bunte...Widać musieli dobrze sie "zapromować" ze wygrali przetarg..
~tomas~
Chyba się wyrobią do 2012 heh nie ma się z czego śmiać tu płakać trzeba. Normalnie kpiny jak cały ten kraj
G
Gość
W dniu 28.07.2009 o 12:11, ~gość~ napisał:

Może Pan z GDDKiA przejedzie się drogą i zobaczy jak faktycznie wygląda droga nr 10 na odcinku remontowanym przez Bunte, warstwa górna - ścieralna nie jest połozona nawet na połowie odcinka.A ogólny Burdel na drodze stwarza wrażenie, że droga nie zostanie wybudowana nawet do zimy...........


Nie wiadomo nawet z którego roku ta zima !
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska