https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli kroić, to oświatę

RENATA KUDEŁ
Fot. sxc
- Nie było żadnego torpedowania naboru do "Staszica" - twierdzi wiceprezydent Arkadiusz Horonziak.

Pięć nieprawdziwych informacji doliczył się w piśmie posła Marka Wojtkowskiego, dotyczącego zamiaru likwidacji Gimnazjum nr 6, wiceprezydent Arkadiusz Horonziak. Przypomnijmy, że poseł Marek Wojtkowski wystosował do prezydenta Andrzeja Pałuckiego pismo, w którym nie zgadził się z planami likwidacji tej placówki. Argumenty przytaczane przez posła, to m.in. udany nabór do Gimnazjum nr 6 w roku szkolnym 2008/2009. Podobne stanowisko reprezentuje Komisja Międzyzakładowa NSZZ "Solidarność" Pracowników Oświaty i Szkolnictwa Wyższego Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej.

Zdaniem Arkadiusza Horon-ziaka nieprawdziwe jest m.in. stwierdzenie w piśmie posła, że średnia liczba uczniów w oddziale gimnazjum powinna bez-względnie wynosić 24 uczniów.

- Słowo "bez-wględnie" trzeba zastąpić widniejącym w ustawie słowem "w zasadzie" - _mówi wiceprezydent. - Nieprawdziwy jest też zarzut o torpedowaniu naboru i ograniczaniu nauki języków obcych, jak również to, że okoliczne gimnazja są przepełnione_.

Wiceprezydent podczas zwołanej wczoraj w ratuszu konferencji zasugerował m.in., że albo Marek Wojtkowski nie czytał uchwał Ra-dy Miasta, dotyczących reorganizacji sieci szkół i placówek oś-wiatowych oraz o zamiarze likwidacji Gimnazjum nr 6, albo "zrobił to pobieżnie" __

- Tymczasem od posła trzeba wymagać staranności - do- dał Arkadiusz Horonziak.__Zasugerował też, że jeśli to nie poseł jest autorem rzeczonego pisma, to powinien pouczyć osobę, która przygotowała elaborat, by zrobiła to sumiennie.

Zdaniem posła Marka Wojtkows-kiego, skoro podpisał się pod pismem, to oznacza, iż wziął odpowiedzialność za jego treść. - _Uważam, że powinniśmy się spotkać i wspólnie znaleźć wyjście z tej trudnej dla włocławskiej oświaty sytuacji - _deklaruje. Zwolennicy planów likwidacji Gimnazjum nr 6 przytaczają argumenty ekonomiczne, ale nie tylko. Z częścią z nich trudno się nie zgodzić.

- Liczba dzieci w oddziale nie przekłada się na wyniki na-uczania - mówi Bożena El Maaytah, naczelnik Wydziału Oświaty UM. - Najwyższe wyniki egzaminu gimnazjalnego w mieście mają te szkoły, w których klasy liczą blisko trzydzieścioro uczniów. Zdaniem pani naczelnik, uczniowie "Staszica", którzy najgorzej w mieście wypadli w roku ubiegłym podczas egzaminu gimnazjalnego, przechodząc do innych szkół będą mieli szansę dorównać lepszym. - Mamy wielu świetnych pedagogów szkolnych i nauczycieli, którzy pomogą im w tym procesie wyrównywania szans - uważa Bożena El Maaytah.

Zwolennicy likwidacji "Staszica" za niepokojący uznają fakt, że na 192 uczniów tej szkoły przypada prawie 42 nauczycieli i pracowników administracji. - To oznacza, że jedna osoba zajmuje się prawie piątką uczniów, a to lepszy wskaźnik niż w wielu prywatnych, ekskluzywnych szkołach. Czy nas stać na taki luksus? - pyta wiceprezydent Arkadiusz Horonziak. Jego zdaniem cięcia w oświacie są nieuchronne. W ubiegłym roku wydatki w tej dziedzinie wyniosły 160 millionów złotych, w tym roku będą wyższe.

Zdaniem wiceprezydenta w sprawie Gimnazjum nr 6 nie podają argumenty merytoryczne, lecz polityczne. Co ciekawe, to samo twierdzi poseł Marek Wojtkowski. Co więcej, deklaruje, że stroni od awantur politycznych i chętnie spotka się z wiceprezydentem na rzeczową dyskusję. Do sprawy wrócimy.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~Moon~
Jedyny sensowny krok to likwidacja tej szkoły. Właśnie ze względów politycznych /kadencja P. Skrzypka/ nie było ona zlikwidowana już kilka lat temu. Przeciż nie możemy wyrzucać pieniędzy, naszych pieniędzy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska