pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Pomysł wprowadzenia karty BIT narodził się w Bydgoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. - Nazwa pochodzi od pierwszych liter nazw miast Bydgoszczy, Inowrocławia i Torunia - wyjaśnia Karol Słowiński, prezes ByLOT-u.
Zwiedzać taniej i łatwiej
Plastikowy karnet wielkości dowodu osobistego będzie kosztował 35 zł. W zamian przed ich posiadaczami otworzą się drzwi najważniejszych muzeów, galerii sztuki i ośrodków rekreacyjnych we wspomnianych trzech miastach.
- Wstęp do placówek kulturalnych będzie wliczony w koszt zakupu karty - dodaje Słowiński. - To jednak nie wszystko. Wciąż jeszcze prowadzimy negocjacje z restauratorami, właścicielami hoteli, kin w Bydgoszczy, Toruniu i Inowrocławiu. Specjalnie dla przyszłych posiadaczy karty BIT przygotują oni rabaty i promocje na swoje usługi. Ceny mają być niższe nawet o kilkadziesiąt procent.
Kartę będzie można kupić już na wiosnę. - Projekt BIT to efekt współpracy Lokalnych Organizacji Turystycznych z trzech miast. Jeżeli uda się wszystko dopiąć na ostani guzik, to już w marcu przyszłego roku będzie można kupić karnet BIT w poszczególnych inowrocławskim, bydgoskim i toruńskim centrum informacji turystycznej.
Kto ma kartę, robi interesy
Tymczasem w obiegu jest już tak zwana Karta Bydgoska. - Nie można jej kupić, tylko otrzymać od nas - wyjaśnia Paweł Kranc, wiceprezes ByLOT-u. - Prawo do otrzymania karty Bydgoskiej mają osoby związane z turystyką, właściciele firm wycieczkowych, restauratorzy, jak również między innymi zarządcy i pracownicy hoteli.
W ByLocie zastrzegają, że karta nie jest dostępna dla pozostałych mieszkańców. I nigdy nie będzie. A uprawnia, m.in. do darmowych wizyt w Muzeum Okręgowym im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy. Za okazaniem karty i dowodu osobistego można też zjeść taniej w czołowych bydgoskich restauracjach.
- Karta ma ułatwić rozwój firmom związanym z turystyką - dodaje Kranc, który sam z niej korzysta, będąc właścicielem firmy marketingowej. - Plakietka może być, np. prezentem dla finansowych partnerów hotelarzy i restauratorów.
Imprezowa ofensywa
ByLOT wytłoczył już 1,5 tys. Kart Bydgoskich. I, jak zapewnia, nie dołożył do tego ani grosza.
- W całości produkcję kart sfinansowali współpracujący z nami przedsiębiorcy - mówi Karol Słowiński. - Nie byłoby to jednak możliwe bez negocjacji z przedstawicielami branży turystycznej. Trwały one prawie dwa lata.
W przyszłym roku Bydgoszcz czeka prawdziwa ofensywa imprez, które mają przyciągnąć rzesze przyjezdnych. - Trzy wydarzenia będą kontynuacją festiwalu Bydgoskich Hitów Cenowych - tłumaczy Słowiński. - Zorganizujemy też aż sześć jarmarków na ulicy Długiej.
Cykl imprez zapoczątkuje inauguracja sezonu turystycznego dla województwa. W dniach 23 - 25 kwietnia restauratorzy i hotelarze obniżą ceny nawet o połowę.
