
Wokół toru wzmocnione zostało ogrodzenie. Płot ma teraz bardziej bezpieczną, pneumatyczną, dolną część
(fot. Maryla Rzeszut)
Władze GTŻ zostałym postawione pod murem.
Polski Związek Motorowy zawiesił bowiem GTŻ, gdyż minął termin wpłaty kary. Gdyby nie zapłacili kary, Leszek Demski nie przystąpiłby do oględzin toru.
Działacze grudziądzcy zapłacili więc, ale będą się od tego odwoływać.
Najważniejsze, że u progu sezonu klub jest odwieszony i ma licencję, bo od poniedziałku rano -o ile pogoda znów nie przeszkodzi - trener grudziądzkiej drużyny Robert Kempiński planuje pierwszy trening.