Co wiemy o kandydatach? Wszyscy są zwiazani z Chojnicami. Zygmański jest znany z działalności w harcerstwie, Frączek - w Stowarzyszeniu Miłośników Zwierząt, a Krajewicz przebywał dość długo poza krajem, bo pracował w duńskiej ambasadzie.
Czy są miłośnikami sztuki? Czy się na niej znają? Czy mają jakiś pogląd, jak powinna wyglądać oferta kulturalna dla mieszkańców Chojnic? Komisja konkursowa będzie musiała się tego dowiedzieć, bo chyba nie poprzestanie na tym, żeby sprawdzić, iloma językami włada kandydat...
W tym kontekście frapująca jest oferta Grzegorza Kwiecińskiego, aktora, reżysera i malarza, który i owszem, chciałby objąć funkcję dyrektora w domu kultury, ale bez konkursu...Zapytaliśmy go, skąd taki pomysł. - Nie jestem ani zadufany, ani zarozumiały - mówi Kwieciński. - Ale z moim dorobkiem trudno przystępować do konkursu. Mam sporo energii i sporo pomysłów, mogę coś ciekawego zaproponować Chojnicom.
I dodaje, że dla niego to nie jest prowincja. - Ciekawe rzeczy można robić wszędzie - podkreśla.
Jego oferta zostanie przedstawiona komisji, ale będzie brana pod uwagę tylko wtedy, gdy konkurs nie przyniesie rozstrzygnięcia.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »