Jeszcze trzeba poczekać na ścieżkę rowerową do Sulnowa

Nie tylko mieszkańcy Sulnowa ucieszyli się na wiadomość, że wzdłuż, najpierw ulicy Laskowickiej i dalej drogi wojewódzkiej 239, powstanie bezpieczna trasa dla rowerzystów i pieszych. Jedni tym odcinkiem kursują na rowerach dla przyjemności, inni dojeżdżają do szkoły czy pracy. Biorąc pod uwagę kierowców samochodów, nagminnie łamiących ograniczenia prędkości, jazda jest daleka od bezpiecznej. W podobnej sytuacji są słabo widoczni na nieoświetlonej trasie piesi. Dlatego z entuzjazmem przyjęto informację o budowie ścieżki. Do tej pory udało się zrobić 1,2 km, pozostało jeszcze 1,4 km. Dlaczego niespodziewanie w ubiegłym roku wstrzymano parce? Inwestycja miała zakończyć się jeszcze w 2010 r.

Powodem są pieniądze. Nie chodzi o to, że gmina ich nie ma, ale pojawiła się możliwość zaoszczędzenia sporej kwoty. Pierwszy odcinek w całości sfinansowała gmina. Z drugim miało być tak samo, ale program realizowany przez Zarząd Dróg Wojewódzkich daje możliwość zaoszczędzenia 40 proc. - Koszt może spaść z 1,3 mln zł do 780 tys. zł - wyjaśnia Tadeusz Pogoda, burmistrz Świecia. - Jak łatwo obliczyć, zaoszczędzimy 520 tys. zł. Nie spodziewaliśmy się jednak, że procedury zajmą tyle miesięcy. Odczuwamy już zniecierpliwienie, bo nie mamy pewności czy uda się to zamknąć do końca roku. Decyzję o dofinansowaniu możemy otrzymać np. w listopadzie. I co wtedy?

Coraz pilniejszą sprawą wydaje się też rozwiązanie problemu ulicy Paderewskiego. Chodzi o odcinek od skrzyżowania z ulicą Stromą do Sulnówka. W najbliższej okolicy, każdego kolejnego roku oddawane są nowe bloki mieszkalne, co w naturalny sposób zwiększa ruch. Nie chodzi jednak o samochody, a znowu o pieszych i rowerzystów. Codziennie na odcinku mającym około kilometra można spotkać dziesiątki osób: biegających, uprawiających nordic walking, jeżdżących na rolkach, mamy spacerujące z wózkami, rowerzystów czy po prostu spacerujących. - Mam tego świadomość, bo też biegam i jeżdżę na rowerze, ale w tym roku nie planujemy takiego wydatku - tłumaczy Pogoda. - Może uda się znaleźć 500 tys. zł, bo zapewne tyle potrzeba na chodnik, w 2012 roku.