https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Joanna Michalska: "Po prostu tragedia"

Rozmawiał: Paweł Skraba
Takie również są niestety niemiłe uroki sportu. Joanna nie będzie mile wspominać występu w Bydgoszczy, ale cała kariera jeszcze przed nią.
Takie również są niestety niemiłe uroki sportu. Joanna nie będzie mile wspominać występu w Bydgoszczy, ale cała kariera jeszcze przed nią. Fot. tomek czachorowski
Rozmowa z tyczkarką zawiszy Bydgoszcz Joanną Michalską

start Joanny w tyczce

start Joanny w tyczce

Wystąpiła w drugiej grupie eliminacyjnej (10 zawodniczek z 22 ogółem). W drugiej próbie zaliczyła pierwszą wysokość - 3,65. Potem spaliła trzy próby na 3,80 (rekord życiowy 4,00). Nie zakwalifikowała się do finału, a ostatnia wysokość, która kwalifikowała to 3,90.

- To był twój najgorszy występ w tym sezonie?
- Rzeczywiście, najgorszy! Po prostu tragedia.

- Mocno jesteś załamana?
- Zmartwić się można, ale nie od razu załamywać. Jestem mocna psychicznie. To w końcu nie pierwszy i nie ostatni nieudany start. Następnym razem będzie lepiej.

- Co zadecydowało o tak słabym wyniku?
- Złe przygotowanie.

- Jak to? Przecież przygotowywaliście się do tej imprezy bardzo intensywnie. To przecież najważniejszy start w sezonie.
- Nie wiem, gdzie został popełniony błąd, ale pod wzglądem fizycznym byłam fatalnie przygotowana. W ogólnie nie czułam energii i mocy. Myślę, że za mało biegałam w okresie przygotowawczym. Do tego doszedł stres i już.

- Jakie masz plany na dalszą część sezonu?
- Najpierw czeka mnie zgrupowanie przed mistrzostwami Polski. Potem kolejny obóz; w drugiej części sezonu mam nadzieję pobić rekord Polski.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
eMKa
Koleżanko powyżej - PSYCHICZNIE pisze się przez CH. Wszyscy dobrze wiemy, że Michalska jest świetną tyczkarką. Każdy ma złe dni - pech. Jednak Jej osiągnięcia świadczą o Jej klasie. A to, że walczy dalej, świadczy o tym, że właśnie JEST silna psychicznie - nie jeden załamałby się po straconej szansie. Płacz to normalna reakcja ( a nie SłABOść ! ) , gdy nie pójdzie coś, na czym bardzo zależy. Widać, że dziewczyna żyje sportem.
b
bobka
Tak zdjęcie powyżej potwierdza słowa: "....JESTEM MOCNA PSYHICZNIE..." gdyby tak bylo oddala by skok na 3,90 tak jak cale zycie skacze
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska