Joe zdobył w tym sezonie swoje pierwsze 6 pkt. Walczył (gościnnie) w meczu Ipswich Witches - Rye House Rockets (56:39), w rozgrywkach Anglia Cup.
W barwach "Rockets" pojechał pięć razy. W pierwszych dwóch wyścigach nie zdobył punktu, a w trzech kolejnych szlo mu coraz lepiej: 1,2,3. W 14. wyścigu, który wygrał, był na mecie przed Tysonem Nelsonem i Jerranem Hartem.
Haines zapowiadał, że jest gotów startować także na torze grudziądzkim, jeśli tylko trener GTŻ go wezwie.
Przypomnijmy: prawie miesiąc Haines kurował się w szpitalu w Australii, po poważnej kontuzji , której doznał 11 grudnia w Gilman, w turnieju o Puchar Jacka Younga. Odniósł wiele obrażeń: przebicia płuca, złamania żeber, pęknięcia kilku kręgów i złamania ramienia w sześciu miejscach.
Utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej. Jego stan na tyle się poprawił, że przed świętami Bożego Narodzenia został wybudzony. Wciąż jednak był intensywnie leczony.
Jak widać, już czuje się na tyle dobrze, że rozpoczął starty na torze.
Joe Haines to młodzieżowy, indywidualny mistrz Wielkiej Brytanii.
