Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

John Lennon idolem

RENATA KUDEŁ
- Serwus Maryśka - tak uczniowie liceum we Włocławku witają się z patronką przy jej popiersiu
- Serwus Maryśka - tak uczniowie liceum we Włocławku witają się z patronką przy jej popiersiu Wojciech Alabrudziński
Czy uczeń może się katapultować? Rzecz jasna, na próbę? Tak, jeśli jego szkoła nosi imię Lotników Polskich. "Od nauczycieli słyszymy, że patron szkoły ma nam przybliżyć wartości, jakimi powinniśmy kierować się w życiu - nie tylko w szkolnej społeczności. By pojęcia: honor, nauka, praca, patriotyzm nie kojarzyły się tylko z podręcznikowymi sloganami" - napisał w felietonie, nagrodzonym w ogólnopolskim konkursie dla gimnazjalistów, 14-letni Piotr Koszewski. Nauczyciele szkoły w Lubaczowie, w której narodził się pomysł konkursu, pytali młodych ludzi: "Po co nam patroni szkół? Jakich ideałów szuka za ich pośrednictwem młodzież?"

John Lennon idolem

- Pochodzę z Kłotna koło Baruchowa, na granicy Kujaw i Mazowsza - mówi Krystian Kałużny z kl. II d, I LO im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku. - Nie interesuję się specjalnie folklorem, ale tak się złożyło, że przez kilka lat występowałem w zespole "Swojacy". Namówił mnie tata, który prowadzi zespół. Od tego czasu inaczej patrzę na zwyczaje ludowe. Patron mojej szkoły - Ziemia Kujawska - stał się mi więc bliski.

- Poznać patrona - w porządku, to trzeba przeżyć, chociaż przy wyborze szkoły nie miało to żadnego znaczenia - uważa Mariusz Nowacki z IV LO we Włocławku im. K.K. Baczyńskiego. - Wiem, że jest "Dzień patrona" i panie z biblioteki przygotowują ciekawy program, ale poezja tego akurat autora średnio mnie interesuje. Kto, zdaniem Mariusza, zasługuje, żeby szkoła nosiła jego imię? - Ktoś, kto zrobił coś wielkiego. Mnie łatwiej byłoby utożsamiać się z patronem, gdyby to była współczesna osoba. Słyszałem, że we Włocławku Zespół Szkół Muzycznych ma nosić imię Czesława Niemena. Sam na patrona wybrałbym Johna Lennona...

- Najczęściej na patrona szkoły wybiera się sławnych pisarzy lub ludzi, którzy zrobili bardzo wiele dobrego dla świata - mówi Weronika Góra z kl. V SP w Wiągu. - Dlatego mój idol nie ma dużych szans, by zostać patronem szkoły - za mało jeszcze dokonał. Gdybym jednak mogła decydować, chciałabym, żeby szkoła nosiła imię Katarzyny Cichopek, bo to młoda i utalentowana aktorka. Bardzo ją lubię...

Skrzydlata szkoła

Publiczne Gimnazjum w Aleksandrowie Kujawskim nosi imię Lotników Polskich. - W naszym mieście jest jedyny w Polsce pomnik, poświęcony lotnikom, zamordowanym na Wschodzie - mówi Urszula Paprocka, dyrektor szkoły. Właśnie z Aleksandrowa Kujawskiego pochodził lotnik podporucznik Karol Palczyński, zamordowany w Katyniu. Z tego dramatycznego fragmentu historii II wojny światowej narodziła się współpraca ze Stowarzyszeniem Lotników Polskich.

Szkoła, która w 1999 r. przybrała imię Lotników Polskich, jest co roku zapraszana do Dęblina. Podczas takiej wizyty uczniowie mają szansę przelecieć się "Teslą", mogą spróbować swych sił na symulatorze lotów, a nawet - oczywiście na próbę - katapultować się. - Naszej szkole przez ten patronat rzeczywiście urosły skrzydła. Chcemy teraz nawiązać współpracę z Aeroklubem Toruńskim - mówi dyrektor Paprocka. I przyznaje, że lotniczą pasją zarażają się nie tylko uczniowie, ale i nauczyciele. - Jedna z przedstawicielek grona pedagogicznego zdobędzie lada dzień licencję pilota szybowcowego!

Uczniowie inowrocławskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej nie kryją, że o ich szkole nie mówi się inaczej jak "Konopa". We Włocławku uczniowie III LO traktują swoją patronkę bardzo familiarnie. - Jest taki zwyczaj, żeby, wchodząc do szkoły, witać się z popiersiem poetki - mówi Joanna, Kowalkiewicz, uczennica tej szkoły. W liceum działa koło poetyckie jej imienia, bardzo prężne, które organizuje dwie ogólnopolskie imprezy: "Rzeźby słów" oraz Konkurs Piosenki im. Jacka Kaczmarskiego.

Lipa romantyczna

Chojnicki Zespół Szkół, będący jedną z najstarszych placówek oświatowych w Polsce (powstał w 1622 r.) nosi imię Filomatów Chojnickich. Ten związek do dziś kryje niewyjaśnione tajemnice. I to chyba niektórych bardzo pociąga: - Urzekł mnie ten właśnie klimat - mówi Błażej Czerwiński, tegoroczny maturzysta. - Tajne koła, które młodzi filomaci zakładali, a potem ginęli w powstaniu styczniowym, to fragment historii wart poznania. Dla mnie jest to azyl, ucieczka od codzienności, gdy dopada mnie zmęczenie, stres, gdy wciąż dzwoni telefon komórkowy i ze wszystkich stron słychać głośną, agresywną muzykę.

"Ojczyzna, nauka, cnota" - to filomackie hasło uczniowie chojnickiej szkoły przekuwają - jak zapewnia dyrektor Paweł Boczek - na szkolną rzeczywistość. Coś jest w tym przywiązaniu do patrona. Gdy kilka lat temu ogłoszono konkurs na nazwę dla sędziwej lipy rosnącej przy wejściu do szkoły, bezapelacyjnie wygrała "Filomatka".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska