Sparing ostatecznie rozegrano w hali "Łuczniczka" w Bydgoszczy, a nie w Świeciu jak pierwotnie ustalono. Juniorki Pałacu okazały się wymagającym rywalem. Jokerki dwukrotnie prowadziły, ale gospodynie odrabiały straty. W tie-breaku Joker był lepszy wygrywając do 10.
- Wielkość hali trochę źle wpłynęła na naszą grę - uważa trener Jokera Andrzej Nadolny. - Dziewczyny popełniały sporo błędów. Na pewno sparing nie przebiegał tak jak wcześniej planowaliśmy. Z drugiej strony był bardzo pożyteczny. Po łatwych meczach z Gedanią Gdańsk trafiliśmy na duży opór. O zwycięstwo trzeba było mocno powalczyć.
Drużyny umówiły się na rewanż w przyszły piątek w Świeciu (godz. 17).
Remis Zawiszy
W środę sparing rozegrał też rywal Jokera w finale II ligi (grupa 1.). Zawisza Sulechów w Trzebnicy zremisował z Gaudią 2:2.