Sprawa o przywrócenie do pracy Jolanty Lipskiej ślimaczy się. Przypomnijmy, Lipska złożyła w sądzie pracy pozew o przywrócenie na swoje stanowisko - dyrektora Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Mistrzowie Parkowanie w Regionie - zobacz galerie zdjeć
Zwolniono ją 15 maja ub.r. Od złożenia pozwu w sądzie pracy minął rok. Sprawa stanęła w miejscu już kilka miesięcy temu. Sąd zwrócił się wówczas do Prokuratury Okręgowej w Słupsku z wnioskiem o informację, czy ta prowadzi jakieś postępowanie dotyczące powódki. W związku z uzyskaną odpowiedzią - twierdzącą, sąd podjął istotną decyzję.
- Sąd 14 czerwca na podstawie art. 177 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego wydał postanowienie o zawieszeniu postępowania - mówi Mirosława Dykier-Ginter, prezes Sądu Rejonowego w Człuchowie. - W prokuraturze toczy się postępowanie dotyczące czynu karalnego, którego ewentualne ujawnienie może mieć wpływ na toczącą się sprawę z zakresu prawa pracy.
Ta decyzja oznacza, że wokanda w sprawie Lipskiej wróci dopiero po zakończeniu działań śledczych ze Słupska. A prokuratorzy prowadzą czynności z zawiadomienia burmistrz Czerska, która dostarczyła im jednocześnie materiały o rzekomych nieprawidłowościach w placówce.
Czy śledztwo posunęło się do przodu? Wkrótce więcej.