Maciej Jeliński mieszka i tworzy w Szubinie. Jest artystą niepokornym, wciąż szukającym swojego miejsca. 30 lat temu związał się z Szubińską Grupą Plastyków „Plama’s”. Swego czasu był prezesem tej grupy, prowadził także galerię przy Szubińskim Domu Kultury.
Potem wraz z żoną Natalią otworzył w mieście własną, niezależną galerię „Korytarzyk” przy ul. 3 Maja, którą prowadził kilka lat z pomocą przyjaciół. Starał się promować tu nie tylko swoją twórczość i żony malarki , ale także innych artystów. -Maciej Jeliński w Szubinie to był kolorowy ptak - wspominała na wernisażu Kamila Czechow-ska, dyrektor muzeum.
Jego pomysłem są spontaniczne akcje artystyczne takie np. jak plener zorganizowany swego czasu w Szubinie. Wraz z Bogdanem Kralem skrzyknął artystów, którzy przyjechali i rozstawili w mieście sztalugi. Dlaczego? Bo mieli niedosyt artystycznych działań w Szubinie. Chcieli pokazać, że nie mając pomocy finansowej można jednak coś ciekawego zrobić. - Bo nie wszystko zależy od pieniędzy - przekonywał wówczas Maciej Jeliński.
Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]
Dziś coraz częściej wystawia poza Szubinem. Na koncie ma nagrodę marszałka województwa przyznaną za twórcze dokonania w dziedzinie animacji kultury. Jego jubileuszową wystawę „Kosmos i kropka” także zobaczyli najpierw bydgoszczanie. W maju prezentowana była w Salonie Hoffmana przy Kujawsko-Pomorskim Centrum Kultury.
W Szubinie na obrazy Macieja Jelińskiego, a także zdjęcia z różnych wydarzeń artystycznych i materiały prasowe udostępniono salę widowiskową muzeum. - W domu mam teraz bardzo pusto - żartowała podczas wernisażu Natalia Jelińska. Tort z okazji jubileuszu ufundowała cukiernia państwa Leszczyńskich z Szubina. Goście także dopisali.
Zobacz koniecznie: Anna Lewandowska: Klara mnie zmieniła. Teraz w domu mam dwóch motywatorów