Dziś o 11.00 początek pasjonującej - miejmy nadzieję - walki biegaczek. Na Krasnej Polanie rozpocznie się bieg łączony na 15 km (7,5 km stylem klasycznym i 7,5 km st. dowolnym). Obok Kowalczyk, na trasę wybiegną Kornelia Kubińska i Paulina Maciuszek.
Podczas próby przedolimpijskiej wygrała Norweżka Kristin Steira przed Rosjanką Julią Czekaliewą i Niemką Nicole Fessel. Kowalczyk, podobnie jak Norweżki - Marit Bjoergen i Therese Johaug - nie startowały. Faworytkami (poza Kowalczyk) pozostają Bjoergen, Johaug, Weng i Steira oraz Szwedka Charlotte Kalla. Groźne mogą być także Rosjanki i Finki.
31-letnia Kowalczyk przyjechała do Rosji z kontuzjowaną stopą. Doznała jej jeszcze we włoskim Dobbiaco. Na koronnym dystansie 10 km "klasykiem" zajęła tam najgorsze od kilku lat piąte miejsce. Polka ma za sobą kilka treningów w Soczi. Noga nadal boli, jednak Kowalczyk zapowiada walkę do ostatniej kropli potu. Zawodniczka podjęła decyzję, że lekarz obejrzy stopę i postawi diagnozę dopiero po drugim biegu indywidualnym (13 lutego). Na razie odstawiła środki przeciwbólowe.