Justyna Kowalczyk online
W wywiadach podkreślała, że została w sporcie dla dwóch biegów: tego dzisiejszego w Lahti na 10 km st. klasycznym i na 30 km klasykiem na przyszłorocznych igrzyskach w PjongCzangu. Czas szybko zleciał. Początek pierwszego wyzwania o godz. 12.45. - Zrobiłam wszystko, żeby jak najlepiej się tego startu przygotować - deklaruje Justyna. Wygląda na zdeterminowaną, ale jest spokojna. - Co będzie, to będzie. Nie zastanawiam się nad tym, jak ten bieg może wyglądać, czy będą niewielkie różnice. Koncentruję się na tym, że muszę pobiec najlepiej jak potrafię. Trasę znam doskonale, uwielbiam tu startować, bo publiczność jest fantastyczna. Mam nadzieję, że wszystko zadziała.
Przeczytaj także: MŚ w Lahti 2017. Kiedy startują Polacy? [PROGRAM, TERMINARZ, KIEDY POLACY, KIEDY SKOKI]
Sen z powiek spędza pogoda. Prognozy są takie, że ma być cieplej, może padać śnieg i deszcz. Bardzo trudne warunki, w których kluczową rolę może odegrać odpowiednie przygotowanie nart.- Myślimy już o tym od kilku dni - przyznaje Valentina Vuerich, włoska serwismenka Kowalczyk. - Wstaniemy wcześnie rano, będziemy patrzeć w niebo i modlić się, żeby wszystko było dobrze.
Modlitwa będzie jednak krótka, bo Vuerich i reszta ekipy na trasie uwijać się będzie od samego rana, szukając optymalnych rozwiązań. - Zawsze wygląda to podobnie. Po tej pierwszej wizycie przygotowujemy różne warianty nart. Dwie godziny przed startem wychodzimy na trasę z Peepem Koidu (inny z serwismenów, specjalista od techniki klasycznej - przyp. PF) i zaczynamy je testować. Na bieg przygotowujemy trzy-cztery pary, a Justyna wybiera te, które najbardziej jej odpowiadają. Ostateczną decyzję podejmuje 30-40 minut przed startem - opowiada Włoszka.
Na papierze główną kandydatką do złota jest Marit Bjoergen, bardzo mocne mogą być Szwedka Charlotte Kalla, Norweżka Heidi Weng i Finka Krista Parmakoski. - Jest siedem bardzo dobrych dziewczyn, które będą walczyć o podium - mówi Kowalczyk. Ona też jest wśród nich.
- Ta trasa jest dość dobra dla Justyny. A jeżeli będą trudne warunki, to też może być dla niej plus, bo ona umie walczyć z przeciwnościami - zauważa Maciej Staręga, najmocniejszy punkt męskiej kadry. - Mam nadzieję, że jej dobrze pójdzie. To, co zrobiła dla polskich biegów, jest wielkie i po prostu należy jej się ten medal - podkreślił.
Wszystko jest w jej nogach i rękach. Również w rękach serwismenów.
Justyna Kowalczyk online - gdzie oglądać?
Transmisja biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym w Lahti od 12:30 w TVP2, TVP Sport, SPORT.TVP.PL i aplikacji TVP Sport.
Info z Polski - najważniejsze informacje ostatnich dni
źródło: vivi24/x-news