Pięć tysięcy zaoferowała policja, 10 - jedna z agencji ochrony, a 100 tysięcy Ministerstwo Kultury Narodowej.
- Kradzież to wyrwanie z serca najświętszego miejsca, symbolu męczeństwa XX wieku - powiedział Piotr Cywiński, dyrektor muzeum. Muzeum wszczyna właśnie kontrolę procedur wewnętrznych.