- Porównując estetykę Miasteczka z innymi osiedlami w mieście łatwo odnieść wrażenie, że są równi i równiejsi - dowodził jeden z mieszkańców. - Utarło się błędne przekonanie, że mieszka tam element i w związku z tym nie warto inwestować w zieleń, czy place zabaw bo i tak wszystko zostanie zniszczone. Takie stwierdzenia padały nawet z ust urzędników świeckiego magistratu - przekonywał wzburzony mężczyzna. - Po pierwsze jest to nieprawdziwa opinia, po drugie obraźliwa.
Już w przyszłym roku
O tym, że osiedle przy ul. Tucholskiej nie jest obojętne Urzędowi Miejskiemu mogą świadczyć plany jego rewitalizacji. Jedna z bydgoskich firm już zajęła się opracowaniem projektu, którego najważniejszymi założeniami są: ocieplenie siedmiu budynków, naprawa dróg i chodników, modernizacja boisko sportowego oraz budowa placu zabawa z prawdziwego zdarzenia. To nie koniec. Sporo pieniędzy pochłonie zieleń. - Najpierw wytniemy część, uciążliwych topoli, a potem w ich miejsce posadzimy drzewa ozdobne - tłumaczy Wiesław Ratkowski, kierownik wydziału budownictwa UM w Świeciu.
Związek z ochroną środowiska ma też rozdzielenie kanalizacji deszczowej i sanitarnej. - Obecnie deszczówka i ścieki trafiają do kanału ogólnospławnego - mówi Ratkowski. - Chcemy to zmienić. Woda deszczowa, po podczyszczeniu trafiać będzie bezpośrednio do Wdy.
Przewiduje się, że zrealizowanie wszystkich tych zamierzeń wiązać się będzie z wydatkiem około 3 mln zł. Jednak w tym przypadku pieniądze nie są zmartwieniem. Gmina otrzymała z Urzędu Marszałkowskiego 1, 5 mln euro unijnej dotacji.
Co resztą pieniędzy, czyli niemal 700 tys. euro? Dzięki nim nowego blasku ma nabrać stara część Świecia, czyli ulice znajdujące się w bliższym lub dalszym sąsiedztwie Dużego Rynku. Póki co nie ma jeszcze dokładnych informacji, co konkretnie zostanie zrobione. Niewykluczone, że uda się zrealizować przynajmniej kilka założeń, o których pisaliśmy przed kilkoma miesiącami, a dotyczących m.in. budowy fontanny na Dużym Rynku oraz wyłączania z ruchu, przynajmniej częściowo ul. Klasztornej.
