Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już za kilka dni trzeba będzie mieć wkład własny, by wziąć kredyt hipoteczny w obcej walucie

(AW), Fot. SXC
A od grudnia raty kredytów będą mogły stanowić maksymalnie 65 proc. naszych dochodów. A jeśli zarabiamy najwyżej średnią krajową, to jedynie 50 proc.
A od grudnia raty kredytów będą mogły stanowić maksymalnie 65 proc. naszych dochodów. A jeśli zarabiamy najwyżej średnią krajową, to jedynie 50 proc.
Już za tydzień trzeba będzie mieć wkład własny lub wykupić specjalne ubezpieczenie, aby zadłużyć się na kilkadziesiąt lat w obcej walucie.

W najbliższy poniedziałek (23 sierpnia) wchodzi w życie część zapisów Rekomendacji T. Jest to spis zaleceń Komisji Nadzoru Finansowego dla banków. Ich przestrzeganie jest obowiązkowe. Odczują to również klienci.

Wkład własny lub ubezpieczenie

Banki będą musiały m.in. informować nas o całkowitym koszcie kredytu i rzeczywistej rocznej stopie procentowej. - Ważny jest też zapis dotyczący wkładu własnego. Instytucje finansowe początkowo różnie go interpretowały - twierdzi Katarzyna Siwek, analityk firmy Home Broker Doradcy Finansowi. - Stanęło na tym, że aby otrzymać kredyt walutowy na dłużej niż pięć lat, klient będzie musiał mieć 20-procentowy wkład własny.

Czytaj też: Bydgoszcz. Trzeba będzie mieć pieniądze, by dostać kredyt hipoteczny

Jeśli go nie posiada, wykupi ubezpieczenie niskiego wkładu. Niektóre banki mogą żądać polisy, nawet od osób posiadających wspomniany wkład. Rata spadłaby aż o 225 zł Obecnie, gdy bierzemy kredyt hipoteczny w obcej walucie, bank przelicza przyznaną kwotę na złotówki i dopiero potem przekazuje nam pieniądze. Do obliczeń używa własnych kursów walut. Niższy - czyli kupna - stosuje przy wypłacie kredytu, a wyższy - sprzedaży - do ustalenia wysokości rat. Różnica pomiędzy wysokością kursów to spread.

Może się to opłacać

Z jego powodu klienci banków tracą sporo gotówki. To też ma się zmienić. Kto zadłuży się od 23 sierpnia będzie mógł otrzymać kredyt bezpośrednio w obcej walucie. - Jest to szczególnie korzystne dla osób, które wzięły kredyty w kryzysie - mówi Katarzyna Siwek.

- W 2009 roku zarówno marże, jak i kursy walut były wyższe niż obecnie. Może się więc opłacać, aby jeszcze pod koniec sierpnia wziąć kredyt np. bezpośrednio w euro i spłacić nim stare zadłużenie w tej walucie. Dodajmy, że już od ponad roku nie musimy oddawać bankowi złotówek, ale równie dobrze euro, franki lub jakąkolwiek walutę, w jakiej wzięliśmy pożyczkę. W ten sposób unikamy bankowego spreadu.

Czytaj też: Koniec z kredytami walutowymi?

- Załóżmy, że rata 30-letniego kredytu w euro - zaciągniętego w styczniu 2009 roku na 300 tys. zł - wynosi 1524 zł - mówi Katarzyna Siwek.  - Po refinansowaniu z uwzględnieniem spreadu można obniżyć miesięczne zobowiązania do 1379 zł. Oszczędność wynosi 145 zł. Klient zyskałby aż 225 zł, jeśli bank wypłaciłby mu kredyt w euro. Rata spadłaby wówczas do 1299 zł. Trzeba pamiętać o dodatkowych wydatkach. Jak podaje analityk, koszty sądowe z tytułu wykreślenia starych hipotek i wpisania nowych wraz z podatkiem wynoszą ok. 920 zł. Poza tym rata kredytu będzie wyższa do czasu ustanowienia zabezpieczeń. A bank może pobrać od nas opłatę za przelew walutowy.

Tylko połowa pensji pójdzie na długi

Pod koniec grudnia wejdą w życie pozostałe zapisy Rekomendacji T. Wówczas raty kredytów będą mogły stanowić maksymalnie 65 proc. naszych dochodów. A jeśli zarabiamy najwyżej średnią krajową, to jedynie 50 proc. 

Czytaj też: Może tak być, że dom odpłynie, a kredyt hipoteczny zostanie

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska