https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kac - zemsta sylwestra

maja Erdmann
Sposobów na unikniecie zgubnych skutków nadużycia napojów wyskokowych jest wiele.
Sposobów na unikniecie zgubnych skutków nadużycia napojów wyskokowych jest wiele. Fot. sxc
Kac. To co najgorszego może nas spotkać po sylwestrowej nocy. Czy można go uniknąć? Oczywiście. Ponoć najlepszym sposobem jest... nie pić alkoholu.

Czy wiesz, że...

Czy wiesz, że...

Od tego jak zbudowane jest nasze DNA zależy czy możemy dużo wypić czy nie.
Połowa Japończyków posiada niekorzystną wersję tego pewnego genu, co powoduje, że padają po kilku łykach. Podobnie jest z przedstawicielami innych azjatyckich nacji. Problemy z powodu picia alkoholu, ze skłonnością do szybkiego uzależniania, mają też Indianie. Wykorzystali to biali kolonizatorzy podsuwając czerwonoskórym "ognistą wodę".
Naukowcy przeprowadzili badania, z których wynika, że kac zależy od gatunku alkoholu jaki piliśmy. Na pierwszym miejscu pod względem dolegliwości znajduje się burbon, na następnych miejscach plasowały się kolejno: koniak, czerwone wino stołowe, rum, markowe czerwone wino, whisky, białe wino, gin, wódka oraz czysty spirytus.
Co najciekawsze ten ostatni, zawierający najwięcej procent alkoholu etylowego spowodował tylko lekki ból głowy.

Nazywają go różnie. Po polsku to kac. Anglicy mówią hangover, czyli wywieszenie, a Francuzi po wypiciu zbyt dużej ilości wina skarżą się mes cheavaux sont mal, czyli że ich bolą włosy po prostu i głęboka prawda w tym określeniu tkwi.

Przygotowania imprezowe
Sposobów na unikniecie zgubnych skutków nadużycia napojów wyskokowych jest wiele. Niektóre traktowane są nawet jak tajemnice rodzinne i w tym coś jest skoro naukowcy odwiedli, że to geny odpowiadają za mocną głowę i szybkość parowania alkoholu z organizmu. Są nawet tacy, którzy odziedziczyli po dziadkach brak kaca w ogóle. Prawda jest jednak taka, że trzeba też odziedziczyć umiar i mądrość picia, a jeśli jej nie ma potrenować silną wolę i pić na swoją miarę i nie przeginać. Wtedy widmo kaca odpłynie w siną dal.

Do picia sylwestrowego trzeba się przygotować. Tak, by organizm nie był zszokowany ilością trucizny, której mu dostarczymy.

Najważniejsze jest dobre nawodnienie organizmu. Każdy z nas powinien wypijać ok. 1,5 litra wody mineralnej dziennie. Przed imprezą tym bardziej będzie ona potrzebna. Alkohol bowiem powoduje odwodnienie i suszenie na kacu jest właśnie tego skutkiem. Niektórzy mówią nawet o specjalnej diecie przedimprezowej. Ponoć dobrze wpływają buraczki, winogrona i czosnek. Także soczek marchewkowy świeżo wyciśnięty ma zapobiec syndromowi dnia następnego. Spróbować nie zaszkodzi. Inni twierdzą, że najlepszym przygotowaniem do sylwestrowej imprezy jest dobry sen, czyli dzień lub dwa na wolniejszych obrotach.

Przed pierwszym drinkiem na pewno trzeba się najść i nie jest niesprawdzona pogłoska, tylko fakt medyczny. Jeśli żołądek wymościsz jedzeniem, alkohol będzie wolniej wchłaniany i twoja wątroba nie zdziwi się tak bardzo, gdy przyjdzie jej pracowicie przez całą noc i dzień następny odtruwać organizm.

Danie na początek
W czasach Polski szlacheckiej, gdy pijano często i dużo nigdy nie zapominano o poprzedzeniu picia talerzem tłustego rosołu lub słuszną porcją przerośniętego tłuszczem mięsa.

W czasie imprezy nie wolno zapominać o jedzeniu i starannym doborze trunków. Dlaczego kobiety zazwyczaj się szybciej upijają? Nie tylko dlatego, że są mniejsze i gorzej znoszą picie, powodem są także preferowane przez nie słodkie alkohole! Cukier w nich zawarty przyspiesza jego wchłanianie, powodując szybsze wystąpienie stanu upojenia. Dlatego jeśli chcesz się bawić do białego rana w stanie spokojnej świadomości, lepiej nie sięgaj po słodkie drinki. Wybij sobie z głowy również słodkie wina. Drinki zawierające cukier skłaniają też do wypicia większej ilości alkoholu, gdy początkowo podwyższony poziom cukru szybko spadnie, sięgamy po kolejną szklankę, aby utrzymać poziom energii.

Sztuka ucztowania
W czasie imprezy pij jak najwięcej, ale nie alkoholu tylko... wody. I żadnych sztuczek - rozwodnienie drinka nie jest dobrym wyjściem. Picie wody między drinkami to jest dobra droga.

Najlepszy schemat zdrowego picia i jedzenia opracowały kucharki pracujące na wiejskich weselach. Sprawdza się on od wieków, więc dlaczego z niego nie skorzystać? Najpierw podają sycące, ciepłe potrawy, potem na stół wjeżdżają przekąski zimne, przed północą podają kawę i ciasta, a nad ranem na stół wjeżdżają ciepłe przystawki i konieczne jakaś gorąca, tłusta zupa. Zupa taka pojawia się też na stole, gdy następnego dnia rozpoczynają się poprawiny.

Syndrom dnia następnego
No i przechodzimy do dnia następnego. Przed snem jednak wypij dużo płynów - nie alkoholowych rzecz jasna. Do wody dobrze dodać plasterek cytryny, której sok pobudzi żołądek do działania i wytwarzania soków trawiennych.
Nasze babcie znały pewną mądrość, a brzmi ona tak: Sen jest najlepszym lekarstwem. Po imprezie po prostu trzeba się wyspać. Niektórzy nawet tak długo śpią, aż kaca po prostu prześpią i budzą się rześcy jak skowronki nawet po całonocnej imprezie. Kiedy już otworzysz oczęta i stwierdzisz, że jednak wpadłeś w szpony kaca? Nie leń się w pościeli tylko ruszaj na spacer.

Lekarze polecają skacowanym picie dużej ilości płynów najlepiej jak będzie to woda mineralna, sok pomidorowy, czy grapefruitowy.
Kiedyś pewien lekarz, który pracował w izbie wytrzeźwień powiedział mi, że najlepszym sposobem jest wypicie soku z puszki groszku konserwowanego. Ponoć działa to piorunująco na kaca. Inny lekarz opowiada natomiast o zbawiennym wpływie przepiórczych jaj jedzonych na surowo. Jeśli jesteś w stanie coś takiego przełknąć w Nowy Rok - warto spróbować. Trzeba tylko jajko ukręcić razem z kilkoma kroplami przyprawy maggi.

Ostatni, choć chyba bardzo popularny, acz dyskusyjny sposób to: klin klinem. Nie wolno jednak pić przez cały dzień morza alkoholu. Wystarczy małe piwo pite łyczkami przez godzinę, lub wypicie 20-30 gram wódki, czyli mały kieliszeczek. Taka ilość alkoholu powoduje, że wchłanianie alkoholu metylowego zostaje rozłożone w czasie. Alkohol etylowy trawiony jest w pierwszej kolejności.

ilustracja ryszard szmitkowski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska