www.pomorska.pl/znin
Więcej informacji ze Żnina na stronie www.pomorska.pl/znin
W tym czasie jej syna nie było w domu. Był u znajomych.
Wg przypuszczeń kobieta została najpierw zgwałcona, a później zamordowana.
Na ciele stwierdzono poważne obrażenia głowy. - Była wręcz zmasakrowana - usłyszeliśmy.
Policja przyjechała na miejsce ok. godz. 2.30.
Pół godziny później na nogach była cała wieś - licząca nie więcej niż 100 mieszkańców.
Podejrzany/lub podejrzani o udział w tragedii są mieszkańcy Kaczkówka.
Jeden z nich ma na koncie rozboje i złodziejstwo. A także pobyt w więzieniu.
- Ci młodzi mężczyźni nie pracują - twierdzą mieszkańcy wsi.
Do tragedii doszło w tzw. czworakach. Ludzie mają tu wykupione mieszkania. Jak się mówi w wiosce - łączy ich wspólny dach, kominy i notarialnie potwierdzona współwłasność. Są, a raczej byli do tej pory, tak przynajmniej wydawać by się mogło z zewnątrz, jak rodzina...
Policja (bydgoska i żnińska) pracowała na miejscu wiele godzin.
Wg oceny postronnych, w sposób bardzo profesjonalny.
Na oko zabezpieczono kilkadziesiąt dowodów domniemanej zbrodni.
Pobrano próbki z ciała ofiary.
Kaczówko, a i osoby wokół, są wstrząśnięte okrucieństwem, którego się tu dopuszczono.
Jak się dowiedzieliśmy, jedna osoba została dziś w związku ze sprawą zatrzymana przez policję.