- Około godziny 1.30 w niedzielę dostaliśmy sygnał, że przy krajowej drodze w Koziej Woli znajduje się martwy kangur. Obrażenia wskazują, że został potrącony przez samochód, który potem odjechał - przekazywał starszy sierżant Piotr Przygodzki z koneckiej policji.
Stróże prawa zaalarmowali zarządcę drogi, do którego w takiej sytuacji należy uprzątniecie martwego zwierzęcia.
Przypomnijmy, w czwartek w Czarnieckiej Górze ktoś wypuścił z podwórka niedużego kangura. Płochliwy torbacz przez kilka dni widywany był przy krajowej trasie w okolicach Koziej Woli. Jego właściciel bezskutecznie starał się uzyskać pomoc weterynarza, który mógłby użyć środka usypiającego i pomóc w ten sposób schwytać zwierzę.
CZYTAJ TAKŻE:
- Kangur spod Stąporkowa był widziany w Starachowicach?
- Kangur przy krajowej trasie w powiecie koneckim. Wiemy, skąd się wziął. Właściciel uratował go z paszczy krokodyla!
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności

ZOBACZ TAKŻE: FLESZ 500 plus na każde dziecko
Źródło: vivi24
