Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapitalny mecz Delecty Bydgoszcz i prowadzenie w play off

(dark)
Stephane Antiga (nr 1) ponownie został wybrany MVP.
Stephane Antiga (nr 1) ponownie został wybrany MVP. Jarosław Pruss
Klubowy wicemistrz świata - Jastrzębski Węgiel niewiele dobrego pokazał w Łuczniczce. Nie pozwoliła mu na to drużyna trenera Piotra Makowskiego.

Delecta Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel 3:0 (22, 18, 22)

DELECTA: Antiga 14 pkt., Wrona 9, Konarski 20, Wika 11, Jurkiewicz 3, Masny, Dębiec (libero) - Gradowski, Cerven.
Punkty: - 48, blok - 5, zagrywka - 4, po błędach rywali - 18.

JW: Bartman 13, Holmes 5, Łasko 11, Kubiak 12, Bontje 1, Margarido, Rusek (libero) - Nemer, Sufa, Violas, Gawryszewski 3, Bożko.
Punkty:- 35, blok - 7, zagrywka - 3, po błędach rywali - 15.

Stan rywalizacji do 3 wygranych: 1-0. Kolejny mecz w poniedziałek o 18 w Bydgoszczy.

Kluczowe dla losów meczu wydarzenie miało miejsce w 1. secie przy stanie 18:18. Po bloku Wojciecha Jurkiewicza sędziowie przyznali punkt Delekcie. Jastrzębianie poprosili o weryfikację wideo. Po długim oczekiwaniu arbitrzy podtrzymali swoją decyzję, chociaż nie mogli jednoznacznie ocenić czy piłka była w boisku, bo sędzia zasłonił obraz.

Winna technika

- Po co stosować technikę, jak potem nie można precyzyjnie ocenić sytuacji - narzekał Lorenzo Bernardi. - Był półmetrowy aut. Nie wiadomo jak potoczył by się mecz, gdyby nam przyznano ten punkt. W dwóch pozostałych setach graliśmy źle. Traciliśmy punkty po głupich i prostych błędach. Mam nadzieję, że w poniedziałek zagramy o wiele lepiej - dodał.

Jednak jastrzębianie sami są sobie winni. Wpartii prowadzili już 14:9 i nie potrafili utrzymać poziomu do końca. Co innego bydgoszczanie, którzy się nie podali i konsekwentnie odrabiali straty. Kapitalnie grał Dawid Konarski (7 punktów w tym secie), po którego zagrywkach miejscowi wyszli na prowadzenie 23:19 i nie oddali inicjatywy.
Wdwóch setach na boisku dominował tylko jeden zespół - Delecta.

Siła drużyny

Gospodarze od początku budowali swoją przewagę. Każdy z zawodników dokładał cegiełkę do sukcesu. Konarski nie mylił się w ataku. Stephane Antiga bardzo dobrze przyjmował zagrywkę (50 procent) i kończył najtrudniejsze ataki. Andrzej Wrona dokładał punkty blokując rywali. Michał Masny kilka razy ośmieszył jastrzębian, rozgrywając piłkę na czystej siatce. W obronie bardzo dobrze spisywał się Michał Dębiec. Z wielką motywacją grał Marcin Wika, którego lekką ręką przed sezonem pozbyto się z Jastrzębia.

Bydgoszczanie byli lepsi w każdym elemencie. Jednak najważniejsza była gra w kontrataku. Zdobyli dwa razy więcej punktów (25 - 12).

- Zagraliśmy bardzo zespołowo - przyznał Piotr Makowski, trener Delecty. - Zafunkcjonowała gra blok - obrona. Może nie zdobyliśmy dużo punktów blokiem, ale po wyblokach mogliśmy wyprowadzać kontry, po których zdobywaliśmy punkty. Jednak Jastrzębie ma bardzo dobry zespół i dlatego czeka nas ciężki mecz - uważa trener.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska