Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapsa katem beniaminka z Rypina

Tomasz Malinowski
Jakub Kapsa potrafi wykorzystać swoje predyspozycje - sybkość i strzał z dystansu
Jakub Kapsa potrafi wykorzystać swoje predyspozycje - sybkość i strzał z dystansu Fot. Piotr Hukało
Czy meczem z Lechem Rypin, wygranym po bardzo dobrej grze, Chojniczanka rozpoczęła marsz w górę tabeli? Trudno przesądzać, ale dla piłkarzy Mariusza Pawlaka jest to właściwy impuls.

Nie ma bowiem lepszego sposobu, jak właśnie zwycięstwo, dodatkowo na boisku wicelidera, aby uświadomić sobie, że to, co robimy ma sens. Mariusz Pawlak wraz z piłkarzami przekonali się, że nerwy są złym doradcą. Za to cierpliwość i konsekwencja potrafią wynagrodzić w najmniej spodziewanym momencie.

Najlepszy? Nie, najważniejszy!

Trener Pawlak pytany na pomeczowej konferencji, czy uważa zwycięski mecz w Rypinie za najlepszy w wykonaniu jego podopiecznych, tylko się żachnął. - Na pewno był to dla nas mecz najważniejszy - odparł. - W tabeli byliśmy tam, gdzie być nie powinniśmy. Postęp w grze był wyraźny, ale brak skuteczności powodował, że ligowych punktów nie przybywało. Poza tym wierzę, że najlepsze mecze jeszcze przed nami.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

To ciekawe, będziemy szkoleniowca trzymać za słowo. Bezspornie jednak dosyć skromnie usiłuje zrecenzować grę swoich piłkarzy. Bo jak można nie docenić postawy żółto-krwistych, kiedy po 10 minutach prowadzą 2:0 i mają pełną kontrolę nad grą. Goście bezlitośnie wykorzystali brak koncetracji i swoiste "przymulenie" graczy Lecha. Gdyby Tomasz Mikołajczak był w swojej optymalnej formie i wykorzystał sytuację sam na sam, rewelacyjny beniaminek nie podniósłby się już zapewne z kolan.

Dobrze, że zawodnicy "Chojny" nie potracili głów, kiedy gospodarze po golu Jakuba Bojasa złapali kontakt. W najbardziej odpowiednim momenecie dla przyjezdnych padła też trzecia bramka.
- W drugiej połowie mieliśmy zagęścić środek pola i przyczajeni kontratakować - zdradzał niuanse gry swego zespołu Pawlak. - Ale rywale na wiele nam nie pozwalali. Grali wysoko, operowali dużo piłką. Beniaminek zrobił na mnie dobre wrażenie. Tym bardziej cieszmy się z pierwszej wyjazdowej wygranej.

Bohaterowie są wśród nich

Na wynik w Rypinie zapracowała cała drużyna. Ale nie sposób nie wspomnieć o dwóch postaciach tego meczu. Przede wszystkim o Kubie Kapsie. Okazał się prawdziwym katem beniaminka. A czekał na swoją szansę kilka ligowych kolejek. Gdy już ją otrzymał, odwzajemnił trenerowi i kolegom. Przy dwójkowych akcjach Mikołajczaka z Danielem Ferugą zachował się, jak rasowy snajper. Piłka go wprost szukała w polu karnym. A strzał z dystansu oddany w 38 min. był wyjątkowej urody. Kuba mocno pracował dla drużyny. W bocznych sektorach boiska wykorzystywał swoje wrodzone predyspozycje, czyli szybkość. A że posiadł także umiejętność strzału z dystansu, wiedziano jeszcze z czasów jego występów w KSZO Ostrowiec. Gdy ta drużyna przestała istnieć, Kapsa wrócił do Lecha, ale na całe szczęście podjął właściwą decyzję wiążąc się z Chojni- czanką. - I z pewnością dam jeszcze wiele z siebie temu zespołowi - zapewnił bohater sobotniego spotkania.

Taki, a nie inny końcowy wynik, to także zasługa Rafała Misztala. W Rypinie grał pewnie między słupkami i na przedpolu. Zanotował kilka znakomitych interwencji, gdy "pociskami" usiłowali go pokonać Kuba Bojas, Łukasz Grube czy Miłosz Filipiak. - Lubię takie mecze, kiedy muszę często interweniować - mówił kapitan "Chojny".
Mecz z Lechem to już jednak historia. O prawdziwej jakości drużyny Pawlaka przekonamy się podczas najbliższych spotkań. Liga lada moment osiągnie półmetek, zaczną dawać o sobie znać kartki, kontuzje uszczuplające składy poszczególnych zespołów. W 7. kolejce zostały zatrzymane trzy zespoły z czołówki: Bytovia, Lech i Raków. Czy przyszedł obecnie czas, że rozgrywkami rządzić będzie Chojniczanka...?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska