. Środowisko dziennikarskie jest oburzone decyzją prezesa TVP. - Sposób prowadzenia programu odbiegał zdecydowanie od standardów, które obowiązują w telewizji publicznej - powiedział w rozmowie z "Presserwisem" Janusz Daszczyński. Prezes TVP zdecydował o zawieszeniu w obowiązkach Karoliny Lewickiej, gospodarza programu "Minęła dwudziesta" nadawanego w TVP Info po tym, jak dziennikarka przeprowadziła rozmowę z ministrem kultury i dziedzictwa narodowego.
W jej trakcie Lewicka nie pozwoliła wicepremierowi na pełne zaprezentowanie jego stanowiska w sprawie sztuki teatralnej, która została wystawiona we wrocławskim Teatrze Polskim, argumentując, że Gliński powinien odpowiadać na jej pytania. Rozmowa przybrała ostry ton i minister kultury stwierdził, że występuje w "programie propagandowym" a sama stacja "uprawia propagandę i manipulację od kilku lat". - I to się skończy, ponieważ tak telewizja publiczna funkcjonować nie powinna – powiedział Gliński.
Jego słowa wywołały oburzenie dziennikarzy TVP Info, którzy napisali w tej sprawie list protestacyjny. „Uważamy, że określenia, których Pan użył są niesprawiedliwe. Czujemy się Pańskimi słowami dotknięci. Nie życzymy sobie, by ani Pan, ani ktokolwiek inny, posiadający lub nieposiadający władzę, tak mówił o nas lub innych dziennikarzach. Żądamy przeprosin wypowiedzianych tak, jak powyższe obraźliwe słowa, na naszej antenie" - czytamy w liście.
Szanowny Panie Wicepremierze!
My, dziennikarze TVP Info stanowczo protestujemy przeciwko słowom, których użył Pan dzisiaj w programie „Minęła 20”. W sposób następujący mówił Pan o naszej stacji i programie, którego był Pan gościem:
„To jest program propagandowy, tak jak wasza stacja uprawia propagandę i manipulację od kilku lat. I to się zmieni. Ponieważ tak Telewizja Publiczna funkcjonować nie powinna”.
Pańskie słowa obrażają nas, naszą antenę i Telewizję Polską. Uważamy, że określenia, których Pan użył są niesprawiedliwe. Czujemy się Pańskimi słowami dotknięci. Nie życzymy sobie, by ani Pan, ani ktokolwiek inny, posiadający lub nieposiadający władzę, tak mówił o nas lub innych dziennikarzach. Żądamy przeprosin wypowiedzianych tak, jak powyższe obraźliwe słowa, na naszej antenie.
Członkowie zespołu TVP Info
Protest środowisk katolickich przed premierą sztuki "Śmierć i dziewczyna" przed teatrem we Wrocławiu (według środowiska katolickiego, w sztuce są sceny pornograficzne)
Źródło: gazetawroclawska.pl