- Kiedy otrzymałem kartę zbliżeniową, zacząłem obawiać się czy jest bezpieczna - wspomina pan Radosławz Torunia.
W założeniu to rozwiązanie ma przyspieszyć transakcje na niewielkie kwoty, bez konieczności podawania numeru PIN czy podpisu na paragonie.
Przeczytaj też: Bezpieczne zakupy w internecie. O czym pamiętać przed Gwiazdką?
Wystarczy, że karta znajdzie się w niewielkiej odległości od terminala.
- Jeśli kwota za zakupy nie przekracza 50 zł, wszystko trwa zaledwie kilka sekund - informuje Wojciech Boczoń, analityk serwisu Bankier.pl. - W ten sposób możemy zapłacić już między innymi w Empiku czy w restauracjach McDonald’s, a liczba takich punktów wciąż rośnie.
- Jednak w ciągu dnia mogą to być tylko trzy płatności - zaznacza Monika Floriańczyk z biura prasowego PKO BP.
Czytaj również: Rewolucja! Tu zapłacisz za czynsz, gaz, prąd i wodę bez prowizji!
Dopiero kiedy przekroczymy sumę 50 zł, zostaniemy poproszeni o PIN bądź podpis, jak w przypadku tradycyjnych kart.
Banki zapewniają, że nie pobierają dodatkowych opłat za opcję zbliżeniową.
Niestety, tej funkcji nie da się wyłączyć ani nie można z niej zrezygnować. Dla tych, którzy boją się nadużyć i nie ufają nowej technologii, nie pozostaje nic innego, jak się do niej przyzwyczaić.
Jednak co się stanie, jeśli taką kartę zgubimy?
- W przypadku utraty lub kradzieży karty, klient musi jak najszybciej skontaktować się ze swoim bankiem - przestrzega Mirosław Kuk z Pekao SA.
- Dopiero wtedy cała odpowiedzialność za ewentualne nieuprawnione transakcje spoczywa na banku, który wydał kartę - dodaje Miłosz Gromski z ING Banku Śląskiego.
Wiele kontrowersji wywołuje możliwość zeskanowania danych ze zbliżeniowej karty za pomocą specjalnych urządzeń przenośnych.
- Nie znamy przypadków wykorzystania danych uzyskanych tą drogą - czytamy w komunikacie VISA Europe. - A nawet jeśli, przestępca nie może ich wykorzystać, ponieważ w naszym systemie są one bardzo dobrze zabezpieczone.
Taką kartę możemy również ubezpieczyć. W większości banków nie jest to wysoki koszt, niektóre oferują je również za darmo.
Na nic jednak zda się ubezpieczenie, jeśli sami nie zadbamy o bezpieczeństwo. Pamiętajmy o regularnym kontrolowaniu konta i ustaleniu limitu transakcji. Nie należy też jej nikomu pożyczać.
