W strategii rozwoju województwa kujawsko-pomorskiego do roku 2030 podkreśla się rolę, jaką w naszym regionie może odegrać produkcja ekologicznej żywności:
- Zaznacza się wyraźny trend na żywność tradycyjną, regionalną, a w szczególności ekologiczną. Wzrost świadomości konsumentów powoduje, że szukają oni wartościowych produktów spożywczych, stają się pożądane przez coraz większe grono odbiorców. Atutem tych produktów jest również chęć poznania ich wytwórców, co wpływa na rozwój agroturystyki, będącej dodatkowym źródłem dochodów dla gospodarstw rolnych.
Dzieje się dużo, ale ciągle za mało
Działalność ekologiczna w naszym regionie koncentruje się wokół przygotowania i obrotu produktami roślinnymi i zwierzęcymi.
Produkujemy m. in. rośliny na paszę (11012 ton), zboże na ziarno (włączając materiał siewny - 4818 ton), w tym głównie żyto, owies oraz pszenicę, ponadto ziemniaki (włączając sadzeniaki - 1252 ton), rośliny przemysłowe, takie jak: soja, len, rośliny lecznicze i przyprawowe (160 ton) oraz warzywa (2803 ton), głównie kapustne, dyniowate i marchew. Prowadzone są również pastwiska i łąki, uprawy sadownicze i jagodowe, głównie: jabłonie, maliny, aronia.
Produkcja zwierzęca z certyfikatem eko wynosi: 874 sztuk bydła utrzymywanych głównie na mięso i mleko, 557 sztuk świń, 196 kóz, 32 tys. sztuk drobiu (głównie nioski). Wytwarzane są również produkty mleczne krowie i kozie (867 tys. litów) oraz jaja (ponad 4 mln).
Eksperci twierdzą, że w rolnictwie ekologicznym na Kujawach i Pomorzu dzieje się dużo, ale do zrobienia jest znacznie więcej:
- Mamy wiele kierunków produkcji ekologicznej, jednak zakres i skala produkcji wymagają wzmocnienia. Pod względem liczby gospodarstw kujawsko-pomorskie zajmuje dopiero 13 pozycję w Polsce. U nas jest 260 gospodarstw, a dla porównania warmińsko-mazurskie ma ich 2870.
Dotacje na ekologiczną żywność w szkołach
Jednak coraz więcej rolników przestawia się na produkcję metodami ekologicznymi. Ułatwienia ma im zagwarantować nowa ustawa o rolnictwie ekologicznym i produkcji ekologicznej, której projekt przyjęła Rada Ministrów.
Wprowadza on m. in. jednolitą bazę producentów ekologicznych oraz możliwość wyszukania danego producenta w obszernym wykazie prowadzonym przez Głównego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Ekologiczna żywność ma też trafiać do szkół - państwo będzie dotować placówki oświatowe, które kupują eko produkty dla uczniów, żeby „podnieść świadomość konsumentów oraz zwiększyć popyt na produkty ekologiczne”.
Pieniądze na ten cel będą pozyskane z opłat nałożonych na podmioty wprowadzające do obrotu środki ochrony roślin.
- Podobna opłata wprowadzona jest m. in. Wielkiej Brytanii, Danii, na Węgrzech, w Norwegii oraz Szwecji i ma na celu ograniczenie stosowania środków ochrony roślin – czytamy w uzasadnieniu ustawy.
Zaufanie konsumentów to podstawa
Mowa w nim również o zaufaniu do certyfikatów ekologicznych, które jest „podstawą funkcjonowania i rozwoju produkcji ekologicznej”. Dlatego nowa ustawa wprowadza kary za bezpodstawne zamieszczanie w reklamie lub opisie produktu oznaczeń eko lub bio. Można zapłacić za to grzywnę - do 200 procent korzyści, które mógłby uzyskać nieuczciwy producent, ale nie mniej niż 1000 zł.
Producenci ekologiczni mogą liczyć na dofinansowanie ekologicznego materiału rozmnożeniowego roślin i ułatwień w przywozie ekologicznych nawozów z innych państw Unii Europejskiej oraz Turcji.
Nowe przepisy mają wejść w życie po siedmiu dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
