Jak poinformował ratusz, Sąd Najwyższy przyznał w całości rację miastu.
Grażyna Ciemniak pozwała Urząd Miasta Bydgoszczy, czyli pracodawcę, o zapłatę wynagrodzenia za styczeń 2016 roku, zakładając, że pozostawała wówczas z nim w stosunku pracy.
Ciemniak odeszła z ratusza pod koniec 2014 roku. W wyborach parlamentarnych nie dostała się do Sejmu. Grażyna Ciemniak zgłosiła gotowość powrotu do pracy od dnia 18 stycznia 2016 roku. Ratusz tłumaczył, że stosunek pracy z była zastępczynią został rozwiązany, co zamyka sprawę. Miesiące negocjacji zakończyły się niczym, więc była posłanka pozwała ratusz do sądu.
Wyrokiem z dnia 14 czerwca 2016 roku Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił to powództwo. Ciemniak złożyła apelację od tego wyroku. Oddalono ją wyrokiem Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z 29 marca 2017 roku. Z kolei to orzeczenie powódka zaskarżyła skargą kasacyjną. Sąd Najwyższy postanowieniem 22 listopada 2018 roku odmówił przyjęcia tej skargi do rozpoznania.
Flash Info odcinek 3 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.