- Tylu chorych nie było już od kilku dobrych lat. Tydzień temu obsłużyliśmy blisko 700 pacjentów - przyznaje Beata Sternal - Wolańczyk, dyrektorka miejsko-gminnej przychodni w Świeciu.
Jednak uspokaja, że na razie o epidemii grypy nie można mówić.
- Żeby zdecydowanie zdiagnozować grypę, musielibyśmy przeprowadzić badania wirusologiczne. Możemy to robić, ale w wielu przypadkach to zwykła strata czasu - mówi Sternal-Wolańczyk.
Nie ma epidemii
- Większość osób, które zgłaszają się do nas z kaszlem, katarem, gorączką, czyli powszechnymi objawami przeziębienia i tak traktujemy jak osoby ze stanami grypopodobnymi. Stosujemy wtedy odpowiednie leczenie.
W szkole podstawowej w Grucznie z powodu wielu nieobecnych dzieci są łączone lekcje dla kilku klas. - Jednak nie ma najmniejszego sensu straszenie społeczeństwa wizją nadchodzącej epidemii - uważa Sternal-Wolańczyk.
Na pełnych obrotach
Świecka przychodnia, popularnie nazywana "zieloną" pracuje jednak na pełnych obrotach. Przyjmują wszyscy lekarze, są wykorzystywane dodatkowe dyżury. - Staramy się przyjąć każdego - zapewnia Sternal-Wolańczyk.
Świadczą o tym liczby przyjętych pacjentów. W ostatni poniedziałek przychodnia przyjęła 260 dzieci i 360 dorosłych. 79 chorych zgłosiło się do ośrodka w Grucznie.
W Świeciu jest wiele starszych osób i to one we większości są częstymi odwiedzającymi ośrodki zdrowia.
- Przeważnie w ciągu dnia tylko jedną trzecią naszych pacjentów stanowiły dzieci, a teraz było ich tylko sto mniej od dorosłych - zauważa dyrektorka przychodni. - To nie zdarza się często.
We wtorek - podobnie. Przyjęto 370 dorosłych i 210 dzieci, a dodatkowo 53 osoby w Grucznie. W piątek do godziny 12 zarejestrowało się 240 dorosłych i 160 dzieci oraz 59 osób w Grucznie.
Zobacz także: Grypa się rozszalała. Coraz więcej chorych, w przychodniach tłumy pacjentów
Nocą do szpitala
Osoby, które nie zdążą do lekarza w godzinach pracy przychodni mogą liczyć na obsługę nocną i świąteczną, która jest realizowana w punkcie przyjęć specjalistycznego oddziału ratunkowego w nowym szpitalu.
- Nie mam tam teraz dyżurów, ale podejrzewam, że też zgłaszają się tam chorzy, którym w nocy może być trudno doczekać porannej wizyty w naszej przychodni - mówi Sternal-Wolańczyk.
Nawet strona internetowa przychodni miejsko-gminnej ostrzega przed grypą następującymi słowami wyświetlającymi się na górze witryny: "Grypa to sezonowa choroba występująca w okresie jesienno-zimowym. Aby ustrzec się przed zarażeniem, należy przede wszystkim zadbać o higienę własnych rąk. To właśnie na nich przenosimy wiele zarazków."
Na poradnikzdrowie.pl można znaleźć kilka nieprzemijających sposobów radzenia sobie ze stanami grypopodobnymi. Przede wszystkim należy zdecydować się na wypoczynek w ciepłym łóżku i nawilżanie śluzówki poprzez picie nawet 3 litrów napojów dziennie.
Czytaj e-wydanie »