Dziś przed południem wojskowi prokuratorzy postawili zarzuty kpt. Marcinowi G. Przypomnijmy: pod koniec lutego piloci 49. Pułku Śmigłowców Bojowych w Pruszczu Gdańskim ćwiczyli nocne loty przed misją w Afganistanie. Piloci prowadzili maszyny korzystając z urządzeń pokładowych. Tuż po godz. 22 jedna z maszyn zniknęła z radaru, mimo że pilot nie meldował o awarii. Pierwsze informacje mówiły o tym, że śmigłowiec runął na ziemię z wysokości 200 m.
Śledztwo wykazało jednak co innego: Mi-24 spadł ponieważ leciał zbyt nisko. Pierwszy pilot kpt. Marcin G. nie włączył urządzenia sygnalizującego zejście poniżej dopuszczalnego w tych warunkach pułapu 150 m. i stracił orientację.
Śmigłowce Mi 24 to bezpieczne maszyny. W czasach ZSRR wykorzystywane były do walki z afgańskimi mudżahedinami. Potocznie nazywa się je "latającymi czołgami".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki