W sobotę przy Szkołach Katolickich w Świeciu odbędzie się piknik rodzinny. Wcześniej biskup pelpliński Ryszard Kasyna poświęci nowy gmach szkoły. Uroczystość poprzedzi msza święta w klasztorku, początek o godzinie 9.30.
Przestronna dobudówka przerasta kubaturą pierwotny budynek szkół, który w przyszłym roku skończy 300 lat. - Zdecydowaliśmy się na tę inwestycję, ponieważ potrzebujemy więcej klas. Liczba uczniów rośnie, chcemy też, żeby rozwijali się w przestronniejszych wnętrzach niż te sprzed 300 lat - wyjaśnia Wojciech Wilkowski, historyk w Szkołach Katolickich w Świeciu.
Nowy obiekt został wyposażony w stołówkę z zapleczem kuchennym i bibliotekę, która podczas uroczystości będzie pełnić funkcję auli.
Obecnie w Szkołach Katolickich uczy się około 220 uczniów, dojeżdżają do Świecia nawet z Lniana i Nowego. Tegoroczny nabór jest jeszcze otwarty. - Również do klas I, IV i VII - uzupełnia Wilkowski.
Atutem Szkół Katolickich są mało liczne klasy. - Od 12 do 18 osób - precyzuje historyk. - Znamy wszystkich uczniów, ich predyspozycje i możliwości, dzięki czemu możemy podchodzić do nich indywidualnie.
Żeby uczyć się w Szkołach Katolickich w Świeciu, nie trzeba być katolikiem. - Mamy uczniów niewierzących oraz niepraktykujących - mówi Wilkowski. - Mimo to uczęszczają na poranną modlitwę w kaplicy. To może im się przydać, będą np. wiedzieli, jak zachować się podczas zwiedzania kościołów czy cerkwi. Poza tym zgłębiają kulturę chrześcijańską, która ukształtowała Europę.
Szkoły Katolickie w Świeciu są otwarte na uczniów słabszych w nauce oraz z orzeczeniami o niepełnosprawności. - Nie stawiamy żadnych barier - podkreśla Wilkowski. - Naszą rolą jest zrobienie wszystkiego, żeby nauka dawała satysfakcję uczniom. Chcemy, żeby byli świadomi i krytycznie patrzyli na świat.
„Katolik” oferuje różne koła zainteresowań, m.in. gier umysłowych, jako alternatywy dla gier komputerowych.
Miesięczny koszt nauki w wynosi od 220 do 250 zł.