Urzędnicy złożyli właśnie wniosek. Teraz wypada trzymać kciuki, by się spodobał. Centrum Wspierania Przedsiębiorczości miałoby być placówką doradczą dla młodych i przedsiębiorczych ludzi. Takie centrum można otwozyć z pieniędzy regionalnego programu operacyjnego, ale by je zdobyć, trzeba mieć dobrze przygotowany projekt i sporo szczęścia. - No cóż, dowiedzieliśmy się, że o pieniądze stara się Agencja Rozwoju Pomorza - _mówi Przemysław Biesek, sekretarz gminy. - _Przygotowali kompleksowy projekt na całe województwo, chcieliby utworzyć sieć takich placówek. Ale jakoś z naszą gminą się nie skontaktowali.
Czerszczanie postanowili więc zmierzyć się z projektem samodzielnie. Liczą, że zostanie dla nich choć mały kawałeczek z unijnego tortu na te zadania.
Tym bardziej, że projekt jest oszacowany tylko na 270 tys. zł. Do zdobycia jest 202 tys. zł, a reszta miałaby pochodzić z gminy. Co za to uda się zrobić? Centrum miałoby powstać przy Dworcowej 21. - Na piętrze są dwa wolne pomieszczenia po Administracji Zasobów Komunalnych - _mówi Biesek. - _Byłoby akurat pomieszczenie dla pracownika Centrum i mała salka konferencyjna.
Jeżeli gminny projekt zostanie pozytywnie oceniony, to placówka będzie działała siedem lat. Przez pierwsze dwa ze środków unijnych, a przez pięć kolejnych z gminnych. Zatrudniony w centrum pomagałby zakładać zainteresowanym firmy, a te działające już na rynku wspierałby w pozyskiwaniu unijnych funduszy na inwestycje. - Ale to nie wszystko - informuje sekretarz. - Chcielibyśmy, by były tam dyżury prawnika, księgowej czy pracowników ZUS-u, Urzędu Skarbowego i Urzędu Pracy.
W gminie zarejestrowanych jest 1 tys. 020 firm. Bezrobotnych jest jednak dużo więcej, bo około 1 tys. 700 (stan na koniec 2007r.) Pomysł otwarcia centrum jest jak najbardziej godny pochwały.
