Spotkanie poprowadził młody poeta ze Starogardu Mateusz Brucki. Pięknie przeczytał kilka wierszy bohatera wieczoru, które trafiły do publiczności.
Kazimierz Rink wspominał dzieciństwo, poetyckie początki jako recytator i poeta.
Wyjaśnił, skąd tytuł tomiku "Chłopiec jeziorny“. - Nawiązuję do poezji Grochowiaka, napisałem własną wersję wiersza i oddaję hołd jego pamięci, ale inspirowany jest wspomnieniami o jeziorach z regionu Borów Tucholskich i Jeziora Charzykowskiego - mówi Rink.
Zgromadzeni goście mogli wysłuchać wierszy w interpretacji samego autora. - Jestem zaskoczony, że jest takie zainteresowanie poezją, książka się rozeszła tego wieczoru, słuchacze reagowali pięknie na wiersze - opowiada poeta.
Wieczór został wzbogacony piosenkami w wykonaniu Natalii Mathii. Wystąpiła również Zuzanna Bogusławska, która pod okiem Rinka kształci się w sztuce deklamacji.
Tomik powstał po pięciu latach, ostatnia promocja poezji Rinka była w 2008 roku. - Bardzo się cieszę z tego tomu poezji. Książka jest pięknie wydana. Duża zasługa w tym autora zdjęć Krzysztofa Szymoniaka z Gniezna, posłowie napisała krytyk i poetka Ewa Klajman-Gomolińska z Olsztyna - podkreśla autor.
Poeta dziękował wydawnictwu "Meander“ i wszystkim osobom, które przyczyniły się do wydania "Chłopca jeziornego“.
Spytaliśmy Rinka o plany na przyszłość. Zdradził nam, że już ma zgromadzone czterdzieści osiem wierszy, które są jakby post scriptum "Chłopca jeziornego“ i najprawdopodobniej wyda je jesienią tego roku. - Tytuł tego tomiku to "Pogłosy“ - mówi Rink.
Czytaj e-wydanie »