https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kcynia doceniła zasługi doktora Stanisława Jedwabnego. Niósł ludziom pomoc, teraz doczekał się pamiątkowej tablicy

Maja Stankiewicz
Na domu,. w którym mieszkał zasłużony lekarz odsłonięto tablicę
Na domu,. w którym mieszkał zasłużony lekarz odsłonięto tablicę Anna Duda-Nowicka
Stary doktor" - tak o nim mówili pacjenci. Pamiętają, że zawsze mogli na niego liczyć. Zjawiał się na wezwanie o każdej porze dnia i nocy. Dzięki niemu powstała w mieście m.in. poradnia dla dzieci zdrowych.

Stanisław Jedwabny przyczynił się też do utworzenia w Kcyni gimnazjum. Był radnym, działał społecznie w Polskim Czerwonym Krzyżu. Na emeryturę przeszedł dopiero w wieku 83 lat, po 45 latach pracy lekarskiej.

W tym roku przypada 40. rocznica śmierci zasłużonego medyka. Wdzięczni kcynianie postanowili uczcić jego pamięć.

W maju Rada Miejska Kcyni nadała mu tytuł: Honorowego Obywatela Gminy Kcynia. Teraz dr Jedwabny ma też w mieście pamiątkową tablicę. Odsłonięto ją uroczyście na domu, w którym kiedyś mieszkał. Znajduje się on na rogu ul. Rynek 1, w pobliżu kcyńskiej Fary.

- Doktor uratował mi życie, gdy w wieku 3 lat zachorowałem na dyfteryt - wspomina Stanisław Pilarski, autor publikacji o wielkim społeczniku. - Nie raz widziałem jak w zimową noc gospodarz przysyłał po doktora sanie i kożuch. Ten nie zastanawiając się wsiadał i jechał na wieś do chorego - opowiada. Podkreśla, że dr Jedwabny brał udział w czterech wojnach. Podczas I wojny światowej wzięty został do wojska jako student medycyny. Uczestniczył też w powstaniu wielkopolskim. W szeregi powstańców zaciągnął się pod Jarocinem. Za bohaterstwo w wojnie bolszewickiej odznaczony został Krzyżem Walecznych...

Pomysł uhonorowania zasłużonego lekarza rzucił Piotr Makarewicz, przewodniczący Samorządu Mieszkańców nr 1. - Moja babcia często o doktorze opowiadała. Znałem z domu to nazwisko - podkreśla. - Zaangażowałem się, gdy przy okazji tworzenia dźwiękowego archiwum Kcyni poznałem wnuczkę doktora Barbarę Sobowiec, która mieszka w Bydgoszczy. Odwiedziłem ją. Miała żal, że tak mało w Kcyni mówi się o jej dziadku.

W lutym Piotr Makarewicz złożył wniosek o przyznanie dr. Jedwabnemu honorowego obywatelstwa. Przyjęto go z aplauzem. Teraz zasłużony lekarz ma też w Kcyni tablicę mu poświęconą. W jej ufundowaniu dopomogły m.in. władze Kcyni i samorządy mieszkańców. Na odsłonięcie przyjechała do Kcyni nie tylko wnuczki Barbara Sobowiec z mężem, ale też 3-letni Igor, prawnuk doktora Jedwabnego.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska