https://pomorska.pl
reklama

Kcynia gościła dzieci niepełnosprawne. Nie wszyscy zadowoleni!

Adam Lewandowski
W tym roku gospodarzem spotkania integracyjnego dzieci ze szkól specjalnych była Kcynia
W tym roku gospodarzem spotkania integracyjnego dzieci ze szkól specjalnych była Kcynia Maja Stankiewicz
-Dla kogo my tu mamy występować, przecież widownia pusta -pytały dzieci z Szubina. Bo władza po przemowach i występie gospodarzy -opuściła salę.

Spotkania integracyjne uczniów z niepełnosprawnością intelektualną mają już w naszym województwie sześcioletnią tradycję. Głównym organizatorem jest Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy oraz placówka oświatowa goszcząca uczestników spotkania.

Być kobietą, być kobietą...

W tym roku Kabaretowy Przegląd Młodych Talentów gościł w Kcyni - w Zespole Szkół Specjalnych im. Janusza Korczaka. Wybór terminu przeglądu sprawił, że tym razem hasłem było: „Być kobietą, być kobietą”.

Placówek oświatowych dla dzieci i młodzieży z niepełno-sprawnością umysłową jest w naszym województwie sporo. Wybrano siedem, które miały zaprezentować swe programy kabaretowe na scenie Kcyni: z Zespołu Szkół im. Kotańskiego w Inowrocławiu, ponadto z ZS w Kikole, Żninie, Szubinie, Kcyni i dwie szkoły bydgoskie.

Zobacz koniecznie: Ceny mandatów i punkty karne za wykroczenia [MANDATOWNIK 2017]

Nowe przepisy umożliwiają funkcjonariuszom policji zabieranie praw jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 50 kilometrów na godzinę. W takiej sytuacji osoba siedząca za kółkiem traci prawo jazdy na trzy miesiące. Jeżeli, pomimo zatrzymania prawa jazdy, kierowca zostanie przyłapany na prowadzeniu samochodu, ten okres zostanie przedłużony do 6 miesięcy. Gdy taka osoba znów zostanie przyłapana podczas jazdy za kółkiem, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień. Stróże prawa podkreślają, że po kilku miesiącach od wprowadzenia nowych przepisów widać, że kierowcy zdejmują teraz nogę z gazu, obawiając się tego, że jeśli zostaną zatrzymani przez funkcjonariuszy, to stracą prawo jazdy. Wśród głównych grzechów kierowców w województwie dolnośląskim jest jednak nie tylko prędkość. Policjanci wymieniają obok innych częstych przyczyn wypadków. źródło: TVN Turbo– Brak rozwagi, nadmierna prędkość, nieprawidłowe manewry i nieustąpienie pierwszeństwa to wciąż główne przyczyny zdarzeń drogowych – mówi asp. szt. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji. Nie tylko jeździmy za szybko, ale też nie uwaamy na to, co robimy. Policjanci wyliczają: nieprawidłowe zmiany pasa ruchu czy też  kierunku jazdy albo wyprzedzanie w miejscu, gdzie jest to zabronione. Nie stosujemy się też do świateł sygnalizacji i jeździmy z dala od rawej krawędzi jezdni. W przypadku kolizji kierowcy nie dostosowują natomiast prędkości pojazdu do warunków panujących na drodze oraz odległości pomiędzy pojazdami. Zygmunt Szywacz w przeszłości był policjantem drogówki z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, a dziś pracuje w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Ekspert podkreśla, że na naszych drogach najwięcej jest obecnie kierowców samochodów osobowych, ponieważ w tej chwili stanowią oni około 80 proc. wszystkich kierujących. - W tej grupie mamy jednak także między innymi kierowców samochodów ciężarowych i autobusów czy też motocyklistów - wskazuje Zygmunt Szywacz i dodaje, że błędy popełniane przez kierowców wymienionych pojazdów różnią się. - Bardzo częstym błędem wśród wszystkich kierujących jest natomiast nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu np. podczas zmiany pasa ruchu, ponieważ kierowcy słabo obserwują to, co dzieje się wokół pojazdu, a w ten sposób dochodzi do najechania, a ewentualnie do czołowego lub bocznego zderzenia – podkreśla Zygmunt Szywacz z WORD w Katowicach. Ekspert wskazuje także, że kierowcy nie stosują się do znaków drogowych, najczęściej „stop” i „ustąp pierwszeństwa przejazdu”. – Są osoby, które zamiast zatrzymać się przed „stopem”, po  prostu zmniejszają prędkość i przejeżdżają. To właśnie wtedy dochodzi do różnych zdarzeń drogowych. Często mamy także takie sytuacje, że kierowcy widzą znak „droga z pierwszeństwem” i już nic ich nie interesuje. Nie patrzą na to, co dzieje się na drogach podporządkowanych, a może zdarzyć się tak, że wyjedzie stamtąd mniej doświadczony kierowca albo taki, który jest przemęczony. W takich sytuacjach nietrudno o kolizję lub wypadek – podkreśla Zygmunt Szywacz. Ekspert dodaje, że często przejeżdżamy także na żółtym świetle albo nie potrafimy zachować się w okolicach przejść dla pieszych. Z jednej strony są kierowcy, którzy nie zwracają uwagi na osoby na pasach, a z drugiej tacy kierujący, którzy gwałtownie hamują przed przejściem, co sprawia, że kierowca następnego auta może nie zdążyć wyhamować. – Piesi również muszą mieć świadomość, że ciężarówka lub autobus nie zatrzymają się przed przejściem w ułamku sekundy. Szczególnie w chwili, gdy mamy gorsze warunki drogowe, a nawierzchnia jezdni jest wtedy śliska. Zresztą, na temat bezpieczeństwa moglibyśmy powiedzieć jeszcze zdecydowanie więcej – podsumowuje Zygmunt Szywacz.

Ceny mandatów i punkty karne za wykroczenia [MANDATOWNIK 2017]

- To są spotkania, które mają integrować dzieci i młodzież. Chętnie przygotowujemy się do tych spotkań. Nasze dzieci bardzo lubią wyjazdy, w ich organizację włączają się też rodziny - opowiedział nam wczoraj po południu Zbigniew Sabaciński, nauczyciel z Zespołu Szkół Specjalnych w Szubinie. - Od nas pojechało do Kcyni 15 uczniów i 4 opiekunów. Przyjechali też rodzice. Wszyscy jesteśmy zbulwersowani tym, co nas tam spotkało.

Głos zabrali kolejno: dyrektor szkoły w Kcyni, kurator oświaty i starosta nakielski. Wystąpił też chór z Kcyni. Potem zaczął się przegląd kabaretów.

Prawie pusta widownia

- Okazało się, że oficjele obejrzeli tylko występ kabaretu ze szkoły z Kcyni, gospodarza spotkania - mówi Sabaciński. - Potem pani dyrektor zarządziła przerwę i zaprosiła gości na poczęstunek. Kabarety występowały przy pustej widowni. Podszedł do mnie chłopiec i pyta: - Dla kogo mamy tu występować, po co przyjechaliśmy?...

Te spotkania mają charakter integracyjny. A odnoszę wrażenie, że zamiast dzieci integrowała się władza...

- Jest nam przykro, że tak się stało - powiedziała nam nauczycielka z kcyńskiej szkoły specjalnej. - Ale pan kurator spieszył się na kolejne spotkanie, dlatego tak się stało...

„Info z Polski” - najważniejsze informacje ostatnich dni

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc
Rzeczywiście ta NIE- PEŁNOSPRAWNOSC UMYSŁOWA razi w oczy. Trzeba zacząć się dokształcać:)
R
Roksana
Po prostu to jest żałosne.. nie ds się wymówić innych słów. Po prostu się wstydzić.. te dzieciaki włożyły wiele serca a wy je tak po prostu olaliście bo było niby coś ważniejszego. Proszę was.. wstyd i hańba!
P
Pedagog specjalny
Nie ma niepełnosprawności umyslowej! Dziennikarz i nie zna nowej nomenklatury? Jak już się zabiera ktoś do opisu jakiegoś wydarzenia z życia osób z niepełnosprawnością INTELEKTUALNĄ to może warto się doszkolic?
N
Nierzetelny
Dziennikarz podaje w artykule niesprawdzone informacje - to że spotkanie jest szóste, nie oznacza, że odbywa się szósty rok. Nie wie Szanowny Pan, jaka jest formuła tych spotkań, a przede wszystkim wogòle Go tam nie było. To jest właśnie rzetelne dziennikarstwo.

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska