W tym obiekcie stacjonuje wojsko, więc ma on swojego gospodarza, który ponosi odpowiedzialność za utrzymanie militarnego kompleksu.
Problem pojawi się w momencie, gdy armia opuści Cytadelę.
Zegar tyka
- Pojawiają się różne daty. Niedawno od dobrze zorientowanej osoby usłyszałem, że wojsko pożegna się Cytadelą do 2018 roku. Na szczęście, urzędnicy tego nie potwierdzili - mówi Mariusz Żebrowski, historyk, pasjonat militariów, radny miasta.
Nie potwierdzają również przedstawiciele Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. - Zgodnie z projektem koncepcji rozwoju garnizonu Grudziądz w latach 2013-2022, nie wskazano w garnizonie nieruchomości zbędnych dla potrzeb obronności, które mogłyby zostać przekazane poza resort obrony narodowej. W związku z powyższym, nie planuje się opuszczenia Cytadeli przez wojsko - informuje "Pomorską" Tomasz Szulejko, rzecznik prasowy SGWP.
To jednak wcale nie oznacza, że mamy problem z głowy. Dlaczego? Plany wojska mogą się zmienić. - Opuszczenie Cytadeli może nastąpić wtedy, gdy zostanie sklasyfikowana jako nieruchomość zbędna dla potrzeb obronności - dodaje Szulejko.
Trzeba działać
- Albo dochodzimy do wniosku, że Cytadela nas przerasta i zostawiamy ją samą sobie, albo na poważnie bierzemy się do opracowania koncepcji zagospodarowania tego obiektu. Trzeba w końcu podjąć jakąś decyzję! - przekonuje Mariusz Żebrowski.
Za tą drugą opcją bez cienia wątpliwości podpisuje się Sławomir Kosmala ze stowarzyszenia Rawelin, które zajmuje się organizacją ruchu turystycznego w Cytadeli.
- Trzeba powołać szeroki zespół, który bez pośpiechu i emocji opracuje odpowiedzi na kilka ważnych pytań: Kto powinien administrować Cytadelą: samorząd, skarb państwa czy organizacje pozarządowe? Czy w grę wchodzi partnerstwo publiczno-prywatne? Jak promować obiekt? Skąd można pozyskać na to wszystko pieniądze? - podkreśla Sławomir Kosmala.
Robert Malinowski, prezydent miasta: - Uważam, że powoływanie takiego zespołu jest przedwczesne. Cytadelą opiekuje się wojsko i szybko się to nie zmieni.
Czytaj e-wydanie »