https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy polecimy do Warszawy z bydgoskiego lotniska? Od lipca? Może...

(wom)
fot. Agata Kozicka
Wciąż nie wiadomo, kiedy polecimy do Warszawy. Rzecznik PLL LOT mówi "Pomorskiej": - Nie ma żadnych decyzji, tylko spotkania i ustalenia.

pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Pod koniec minionego tygodnia po raz kolejny władze województwa spotkały się z zarządem PLL LOT, z którym negocjują umowę o uruchomieniu połączeń lotniczych Bydgoszcz - Warszawa.

Po spotkaniu wiadomo - przynajmniej ze strony LOT-u tyle, co wcześniej.
- Może pan przepisać moją wypowiedź sprzed miesiąca, w której mówię, że na razie nic nie wiadomo - mówi Jacek Balcer, rzecznik prasowy LOT-u. - Trwają rozmowy. Nie dojdzie do uruchomienia połączeń z Bydgoszczą do czasu, aż nie powstanie biznesplan i nie zdecyduje o tym zarząd firmy. Nic więcej. Szczegóły negocjacji są objęte tajemnicą handlową.

Na razie wiadomo tyle, czym wcześniej chwalił się zarząd województwa: że samolot ma latać dwa razy dziennie, a najtańszy bilet ma kosztować 99 złotych.
Po ostatnim spotkaniu udało nam się dowiedzieć, że regularne loty do i z Warszawy miałyby ruszyć we wrześniu tego roku. Połączenie ma zostać poprzedzone wakacyjnymi lotami promocyjnymi i badaniami zapotrzebowania rynku na codzienne połączenia ze stolicą.

Urząd Marszałkowski upatruje szansy biznesowej dla tych lotów w uproszczonych odprawach dla pasażerów tranzytowych, którzy w Warszawie przesiadaliby się do samolotów lecących na lotniska europejskie i nie tylko.

Tymczasem wczoraj radni sejmiku przyjęli protokół z ostatniej, marcowej sesji, w którym marszałek Piotr Całbecki tłumaczy się z wolniejszych rozmów z LOT-em.
Kilku radnych zwraca uwagę na sformułowania marszałka, które brzmią: "Tak, aby przygotować już podróżnych do korzystania z tego nowego połączenia w nowych warunkach przy nowej cenie biletu. Bliskie jest już porozumienie i umowa z przewoźnikiem PLL LOT na obsługę tego połączenia. Wciąż trwają rozmowy uszczegóławiające umowę. Wyraził nadzieję, że zostanie ona zawarta z prezesem portu w najbliższych dniach."

- I nic takiego dotąd się nie stało - mówi Jan Szopiński, radny kujawsko-pomorskiego sejmiku.

Nieoficjalnie wiemy jednak, że Port Lotniczy Bydgoszcz przygotowuje się do przyjmowania pierwszych samolotów ze stolicy już od 1 lipca.

Tymczasem fiaskiem zakończyły się ubiegłotygodniowe rozmowy największych samorządowych udziałowców PLB dotyczące uruchomienia nowych połączeń obsługiwanych przez irlandzkiego Ryanaira.

Przewoźnik nie chce rozmawiać, dopóki nie zostanie z nim uregulowana kwota 420 tys. euro opłaty marketingowej.

Prezes Portu Lotniczego Bydgoszcz, Krzysztof M. Wojtkowiak, pisze bloga na MMBydgoszcz.pl
Czytaj wpisy i dyskutuj z autorem!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bit
W dniu 27.04.2010 o 18:48, BYLU napisał:

Sądzę, że "z To-runiem runiem" chodzi o obszar ujęty w wariancie tworzenia metropolii przez Bydgoszcz, bez Torunia, czyli Metropolii Bydgoskiej. Ten wariant zresztą niedawno prezentowany był w Expresie Bydgoskim. Dodam też, że bydgoszczanie gremialnie optują za tym właśnie wariantem i sądzę, że po wyborach będzie miał duże szanse na realizację.


Dzięki, że wyjaśniłeś, o co ci chodziło w poprzednim wpisie. Ja z kolei czytałem w prasie, że temat tworzenia metropolii upadł, więc być może nie ma czym się ekscytować. Można też przeczytać, że jeśli nawet odżyje, to powstaną tylko 3-4 metropolie, bo jednym z kryteriów ma być minimum 600 tysięcy mieszkańców.
Osobiście uważam, że Toruń jest miastem w sam raz i nie powinien mieć ciągot do wzrostu. Nie powinien też się wcinać w zamierzenia Bydgoszczy jeśli te nie są obliczone na szkodzenie sąsiadowi.
Nie wiem, co chce zyskać na tym Bydgoszcz. Może ty BYLU wiesz, co Bydgoszcz zyska na tym, że będzie metropolią?
B
BYLU
W dniu 27.04.2010 o 18:33, bit napisał:

Możesz wyjaśnić, co tojest "bydgoski obszar metropolitarny"?



Sądzę, że "z To-runiem runiem" chodzi o obszar ujęty w wariancie tworzenia metropolii przez Bydgoszcz, bez Torunia, czyli Metropolii Bydgoskiej. Ten wariant zresztą niedawno prezentowany był w Expresie Bydgoskim. Dodam też, że bydgoszczanie gremialnie optują za tym właśnie wariantem i sądzę, że po wyborach będzie miał duże szanse na realizację.
b
bit
W dniu 27.04.2010 o 18:19, z To-runiem runiem napisał:

Trwa festiwal niekompetencji i braku woli działania toruńskich urzędasów opłacanych w przewazajacej części przez bydgoskich podatników. Jedynie szybki rozdział na dwa podregiony może być szansą na rozwój Bydgoszczy i jej obszaru metropolitarnego.


Możesz wyjaśnić, co tojest "bydgoski obszar metropolitarny"?
z
z To-runiem runiem
Trwa festiwal niekompetencji i braku woli działania toruńskich urzędasów opłacanych w przewazajacej części przez bydgoskich podatników.
Jedynie szybki rozdział na dwa podregiony może być szansą na rozwój Bydgoszczy i jej obszaru metropolitarnego.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska