Starania o kasyno w naszym mieście czyniły trzy firmy. Obok Estrady Polskiej, były to także Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe i Bookmacher. Nim wystąpiły do ministerstwa finansów z wnioskiem o wydanie koncesji, musiały wpierw uzyskać pozytywną opinię Rady Miejskiej Inowrocławia.
Jako pierwsza, jeszcze w kadencji 2010-2014, zrobiła to Estrada Polska. Radni pozytywnie rozpatrzyli jej wniosek. W lutym br. w podobnej sprawie wystąpiły kolejne dwie firmy, czyli Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe i Bookmacher. Stanowisko samorządu również było pozytywne. Wszystkie firmy, jako miejsce lokalizacji kasyna wskazywały Hotel Bast.
Na terenie naszego województwa mogą działać trzy kasyna. Do połowy br. były dwa w Bydgoszczy i jedno w Toruniu. Jednak na początku lipca wygasła koncesja jednej z bydgoskich placówek, a minister finansów zdecydował, że trzecie w regionie kasyno rozpocznie działalność w Inowrocławiu. W Hotelu Bast poprowadzi je Estrada.
- Nie ukrywamy, że decyzja ta była dla nas dużą i miłą niespodzianką. W ministerstwie złożono przecież kilkanaście takich wniosków - zauważa Andrzej Szczygłowski.
Data otwarcia inowrocławskiego kasyna, takiego z ruletką Balck Jack'iem i innymi urządzeniami do gry nie jest jeszcze znana. - Proszę o cierpliwość. Cały czas prowadzimy jeszcze negocjacje. Pewnych spraw nie da się załatwić tak na pstryk. Diabeł tkwi w szczegółach. Na pewno wszystko jest na dobrej drodze - zapewnia dyrektor.
