Znaczki to nie tylko „zbieractwo”. - Dzięki nim możemy poszerzyć swoją wiedzę z różnych dziedzin, np. historii i geografii - wyjaśnia Janusz Biegaj, wąbrzeski filatelista.
Znaczki zbierali na „dziko”
Swoją pasję realizuje już od kilkudziesięciu lat. Znaczki zaczął zbierać w wieku 13 lat. Na początku wymieniał się nimi z kolegami na... klatkach schodowych. - Zbierało się znaczki, na „dziko”. Zrywaliśmy je z kopert. Nie mieliśmy pieniędzy, aby je kupować. A o skompletowaniu serii mogliśmy tylko pomarzyć - wspomina mężczyzna.
Kolekcje nie trafiały, jak teraz, do klaserów, ale do zeszytów, gdzie z kartek robione były specjalne koperty. - Wtedy ważne było to, kto będzie miał więcej znaczków - dodaje kolekcjoner.
Do dziś pamięta swój pierwszy polski znaczek. Była na nim podobizna Bolesława Bieruta, ówczesnego prezydenta. A pierwszy zagraniczny? - Pochodził z Polinezji Francuskiej. Przedstawiał kobietę grającą na gitarze. Był piękny. Pamiętam go bardzo dobrze - wspomina mężczyzna.
Dziś kolekcja Janusza Biegaja liczy kilka tysięcy znaczków. Zbiera głównie polskie. Ma również tematyczne zbiory dotyczące Mikołaja Kopernika i ziemi wąbrzeskiej. W jego kolekcji nie brakuje również znaczków zagranicznych z m.in. Kanady, Stanów Zjednoczonych, a nawet Indii.
- Kiedyś wymiana znaczków mogła być prowadzona dzięki miesięcznikowi „Filatelista” - dodaje kolekcjoner.
Od 1964 roku jest członkiem wąbrzeskiego koła filatelistów. Na jego spotkania zaczął przychodzić, gdy był jeszcze niepełnoletni. Ale - jak dziś przekonuje - miało to swoje plusy. Dzięki temu swoją pasję od początku rozwijał pod okiem fachowców. W tamtym czasie wielu członków wąbrzeskiego koła prezentowało swoje zbiory na licznych wystawach w Polsce i za granicami kraju.
Całe miasto bawiło się na balach filatelistów
W najlepszych latach wąbrzeskie koło filatelistów liczyło nawet 180 członków. A do historii przeszły ich bale organizowane w domu kultury. - To zawsze było duże wydarzenia. Bilety sprzedawaliśmy już na kilka tygodni przed samym balem - wspomina wąbrzeźnianin.
A dziś? Koło liczy zaledwie kilka osób. - Młodzi nie są zainteresowani zbieraniem znaczków. Nie bardzo jest komu przekazać naszą wiedzę. Przegrywamy z nowoczesnymi technologiami - przyznaje kolekcjoner.
W ostatnim czasie niewielką część kolekcji znaczków Janusza Biegaja mogliśmy obejrzeć na wystawie w WDK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zapendowska nie pokazuje się już publicznie. Jej ostatnie zdjęcie trafiło do sieci
- Kożuchowska z mężem sfotografowani na komunii syna. Wyglądała jak pierwsza dama |FOTO
- Tak Agata Duda wystroiła się na pogrzeb. Wszyscy na nią patrzyli [ZDJĘCIA]
- Pogrzeb Zielińskiego z najwyższymi honorami. Na ceremonii prezydent z żoną