Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca pijany czy naćpany? Policji wszystko jedno

Redakcja
Infografika Monika Wieczorkowska
Policja nie rozróżnia kierowców po narkotykach i po alkoholu. Ich zdaniem to taki sam rodzaj przestępstwa.
Infografika Monika Wieczorkowska

(fot. Infografika Monika Wieczorkowska)

Kobieta prowadząca auto pod wpływem narkotyków wjechała w cysternę do przewozu gazu. Choć policja ma sprzęt do wykrywania odurzonych kierowców, bardzo rzadko ich łapie.

W nocy z poniedziałku na wtorek na drodze krajowej nr 1 w miejscowości Bochlin (pow. świecki) kobieta kierująca fiatem albea niespodziewanie zjechała na przeciwny pas jezdni. Doszło do zderzenia z cysterną do przewozu gazu.

Po narkotykach jak po alkoholu
Okazało się, że 34-letnia kobieta usiadła za kółkiem będąc pod wpływem marihuany i amfetaminy.

- Kierowca po narkotykach ma zaburzoną świadomość i opóźnione reakcje i stwarza takie samo zagrożenie jak pijany - twierdzi Katarzyna Witkowska, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji.

Na szczęście tym razem skończyło się na strachu. Cysterna była pusta. - W niesprzyjających okolicznościach mogłoby dojść do zapalenia się, a nawet wybuchu gazu - przyznaje Paweł Puchowski, rzecznik świeckiej straży pożarnej.

Jakiś czas temu doszło jednak do tragedii. I to niedaleko, w Świeciu. 26-letni Maciej S. (krewny właściciela jednej z największych firm w regionie) spowodował wypadek, w którym zginął jego kolega. Kierowca był pod wpływem extasy.

Nie rozróżniamy pijanych i odurzonych
Okazuje się jednak, że policja nie prowadzi oficjalnych statystyk kierowców pod wpływem narkotyków. - Nie rozróżniamy kierowców po narkotykach i po alkoholu, bo to taki sam rodzaj przestępstwa - tłumaczy Katarzyna Witkowska.

Mało tego. Z wyliczeń, które policja robi na własny użytek, wynika, że w Kujawsko-Pomorskiem kierowców prowadzący auta po zażyciu narkotyków można policzyć dosłownie na palcach rąk. Tymczasem pijanych prowadzących są tysiące (patrz infografika).

Rzeczniczka policji zapewnia, że tak niskie wskaźniki nie są efektem tego, że funkcjonariusze nie sprawdzają, czy kierowcy nie są pod wpływem narkotyków. - Komendy w całym województwie mają do dyspozycji narkotestery, których regularnie używają - przekonuje Katarzyna Witkowska.

Przeczyć tym zapewnieniom mogłaby sytuacja w Świeciu, którą opisaliśmy w artykule "Zmarnowali i testy, i nasze pieniądze". W tamtejszej komendzie powiatowej, pół roku temu, trzeba było wyrzucić kilkadziesiąt narkotesterów, bo skończył się termin ich ważności.

Nie ma co do tego wracać?
Rzecznik świeckiej policji nie chce wracać do tej sprawy. - Sprawdzamy kierowców zarówno na obecność alkoholu, jak i narkotyków - ucina Marek Rydzewski.

Tymczasem jego koledzy zapewne dlatego baczniej przyjrzeli się sprawczyni ostatniego wypadku, bo... w bagażniku jej fiata znaleźli strzykawki z śladami środków odurzających.

Narkotestery badają ślinę kierowcy. Wynik znany jest już po 10 minutach od badania.- Widzimy jednak tylko, czy kierowca jest pod wpływem narkotyków. Żeby ustalić, o jakie konkretnie chodzi, potrzebne są szczegółowe badania krwi - zaznacza rzecznik Katarzyna Witkowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska