MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca z Łotwy spał pijany w rzepaku, gdy auto płonęło. Złożył wyjaśnienia i pojechał dalej [wideo]

(goz)
Kierowca z Łotwy, który spał w rzepaku, gdy zapaliła się jego ciężarówka, uniknie odpowiedzialności, mimo że był pijany.
Kierowca z Łotwy, który spał w rzepaku, gdy zapaliła się jego ciężarówka, uniknie odpowiedzialności, mimo że był pijany.
Wszystko wskazuje na to, że kierowca z Łotwy, który spał w rzepaku, gdy zapaliła się jego ciężarówka, uniknie odpowiedzialności, mimo że był pijany.

Ta historia zdarzyła się kilkanaście dni temu. O świcie w przedostatnią niedzielę maja dyżurny Komendy Miejskiej Policji we Włocławku otrzymał informację o pożarze ciężarowego samochodu na drodze krajowej nr 62, w rejonie Brześcia Kujawskiego.

Więcej wiadomości z Włocławka na www.pomorska.pl/wloclawek.

Na miejscu okazało się, że kabina kierowcy częściowo spłonęła. Strażacy walczyli z ogniem. Policjanci natomiast rozpoczęli poszukiwania kierowcy, ponieważ ani w aucie, ani w pobliżu nikogo nie było.
Miał ponad promil

Jeden z mundurowych zauważył jednak w pobliskiej uprawie rzepaku spore wgniecenie. Postanowił sprawdzić to miejsce i okazało się, że... pośród kwiatu rzepaku spał sobie jak gdyby nigdy nic kierowca ciężarówki. Był nim 60-letni obywatel Łotwy.
Policjanci sprawdzili kierowcę. Mężczyzna był pijany, miał w organizmie ponad 1 promil alkoholu. Na początek więc trafił do policyjnego aresztu. Czy odpowie za jazdę samochodem po pijanemu? Nic na to nie wskazuje.

Jak poinformowała nas bowiem nadkomisarz Małgorzata Marczak, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji we Włocławku, Łotysz twierdził, że pił alkohol dopiero po opuszczeniu z samochodu. Czy tak mogło być? Biegły lekarz, powołany do zbadania sprawy stwierdził, że mogło. A innych dowodów niema.

W tej sytuacji wszystko wskazuje na to, że sprawa prowadzona przez włocławskich policjantów będzie umorzona z powodu "braku cech przestępstwa". Łotysz po wstępnym przesłuchaniu został zwolniony u udał się w dalszą drogę - do domu.

Komenda zajmowała się także wyjaśnieniem okoliczności pożaru ciężarowego auta. Co było przyczyną zapalenia się kabiny? Jak się dowiedzieliśmy, do pożaru przyczyniła się uszkodzona poduszka powietrzna pod kabiną, która miała spowodować otarcie zbiornika. I wysoka temperatura spowodowała samozapłon.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska