Ochotnicza Straż Pożarna w Kikole jeszcze w tym roku będzie miała do dyspozycji ciężki samochód ratowniczo – gaśniczy. Będzie to możliwe dzięki dofinansowaniu ze strony powiatu lipnowskiego w wysokości 350 tys. zł, gminy Kikół, która przeznaczyła na ten cel 500 tys. zł oraz wsparciu z Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego, a także z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Uroczyste podpisanie stosownych umów odbyło się w kikolskiej strażnicy w niedzielne popołudnie. Wzięli w nim udział starosta lipnowski Krzysztof Baranowski i Józef Predenkiewicz, wójt gminy Kikół. Tego typu zakupy nie zdarzają się często, bo są bardzo kosztowne. Jednak są to dobrze zainwestowane pieniądze, bo ludzkie zdrowie i życie nie mają przecież ceny.
- Przetarg na zakup tego samochodu ogłosi w naszym imieniu Urząd Gminy w Kikole – mówi Paweł Znaniecki, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Kikole. – Zostanie on zakupiony do końca tego roku i będzie przeznaczony głównie do celów gaśniczych.
Niewiele jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych ma do dyspozycji takie samochody. To już sprzęt z najwyższej „półki”
Ochotnicza Straż Pożarna w Kikole należy do najprężniejszych jednostek w powiecie lipnowskim. Zrzesza 38 strażaków ochotników.
Druhowie w ubiegłym roku wzięli udział w aż 143 akcjach ratowniczo-gaśniczych. Częściej wyjeżdżali od nich tylko ochotnicy ze Skępego. Bardzo dużo zdarzeń związanych jest z krajową „dziesiątką”, która przebiega przez te miejscowości. We znaki dały się również wichury. Najgorsza była noc z 14 na 15 lipca ubiegłego roku. Druhowie w zasadzie przez kilka dni usuwali skutki nawałnicy, która pozrywała dachy i powaliła drzewa.
W tym roku powiat lipnowski na wsparcie Ochotniczych Straży Pożarnych przeznaczy 850 tys. zł. W poniedziałek została podpisana umowa na remont starej strażnicy w Chrostkowie. Chrostkowska Ochotnicza Straż Pożarna otrzyma wsparcie w wysokości 150 tys. zł. Druhowie od dłuższego czasu starali się pozyskać środki na ten cel. W ubiegłym roku wyjechali do 83 akcji ratowniczo – gaśniczych.
Na druhów ochotników można zawsze liczyć w sytuacjach kryzysowych, kiedy zagrożone jest ludzkie życie i zdrowie oraz mienie. Oni nie tylko gaszą pożary, ale też są często pierwsi na miejscu wypadków drogowych. Dysponując specjalistycznym sprzętem, uwalniają ofiary zakleszczone w pojazdach. Do tego dochodzi usuwanie gniazd szerszeni i wszelkie nietypowe sytuacje. Pomogą, gdy wiatr zerwie blachę z dachu lub kot boi się zejść z drzewa.
