https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kilka dni temu stracili dom w pożarze w Kobylarni. Rodzina prosi o pomoc

jt
Facebook
- Nigdy nikogo nie prosiłem o pomoc, ale po takiej sytuacji jestem zmuszony o nią prosić - napisał w mediach społecznościowych pan Jacek, którego rodzinny dom w Kobylarni spłonął niemal całkowicie. Rodzina, która straciła dach nad głową, zwraca się z apelem o pomoc i rozpoczęła zbiórkę funduszy na portalu zrzutka.pl.

- Nawet najgorszemu wrogowi, którego nawet nie mam, nie życzyłbym takie tragedii, jaka nas spotkała. Piszę do was dzięki mojemu małemu psu Tigrze, która mnie obudziła szczekając, jak usłyszała skwierczenie palącego się auta i rzeczy w garażu - rozpoczyna opis swej tragicznej historii pan Jacek, który zdążył uratować z płonącego domu psy oraz dokumenty, pieniądze i kilka ciuchów.

Ewakuować rodzinę pana Jacka pomógł sąsiad, którego dom również zajął się ogniem.

Przypomnijmy, 16 stycznia tuż po godzinie 7 rano strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego w garażu domu jednorodzinnego przy ulicy Okrężnej w Kobylarni. Na miejscu okazało się, że ogniem zajęty jest już niemal cały dach oraz garaż z osobowym fordem. Policja prowadzi dochodzenie, które ma wyjaśnić przyczyny pożaru.

Tymczasem poszkodowani zwracają się z apelem do znajomych i ludzi dobrej woli o pomoc w odbudowaniu zniszczonego domu.

- Proszę o niewiele, o symboliczną złotówkę, by pomóc nam w odbudowie domu zwłaszcza teraz, gdy jest zima i warunki atmosferyczne nie są korzystne. Wiem, że są dobrzy ludzi - znajomi, na których mogę liczyć. Jak to się mówi, na prawdziwych przyjaciół można liczyć w biedzie i potrzebie. Dziś ja potrzebuje tej pomocy, jutro może Ty, dlatego trzeba sobie pomagać w takich ciężkich sytuacjach jak utrata dachu nad domem. Dziękuje tylko Bogu, że jestem i żyję, gdyby nie on i mój pies, który mnie obudził, podejrzewam, że bym już do was nie pisał. Dziękuję wszystkim za pomoc z całego serca, a serce mam duże:) - kończy swój wpis pan Jacek.

Zbiórka pieniędzy na odbudowę strawionego ogniem domu prowadzona jest na portalu zrzutka.pl - TUTAJ

FLESZ - Śmierć Pawła Adamowicza jednoczy kraj, Polacy mówią "Stop Przemocy!"

źródło: TVN/x-news

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

X
Xyz
Nam w maju również spłonął nowo wybudowany dom pod Naklem. Nie ustalonO sprawcy. BATALIA z firma ubezpieczeniową dopiero się zakończyła. 5 odwołań. Pierwsza transza 4 miesiące po zdarzeniu. Dlatego tej rodzinie trzeba pomóc.
b
bydgoszczanin
A ubezpieczalnia ? przecież dom wolnostojący raczej był ubezpieczony ? dobre ubezppieczenie to od 300 do 500 pln rocznie za dom 150m2
Czy to nie ubezpieczalnia winna pokryć staty ?
Pomijając powyższe zapewne dorzuce parę groszy bo to niewyobrażalna tragedia ....
W
WeAreChange.Org
POMOŻEMY. Niech pan Bóg trzyma Was w swojej opiece.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska