W tym roku rodzice sześciolatków mogli wybrać, czy chcą posłać dzieci do szkoły, czy też pozostawić je w przedszkolu lub zerówce. Tylko nieliczni postanowili, że ich pociechy rozpoczną od września naukę. Efekt? W podstawówkach pierwszaków jest jak na lekarstwo. - W tym roku szkolnym mamy 11 klas pierwszych, od września będą zaledwie 3 - mówi Małgorzata Pilewska-Woźniak, dyrektor SP 66 w Bydgoszczy.
Z powodu zbyt małej liczby uczniów nauczycielom grożą zwolnienia. Największe szykują się w Bydgoszczy. - Wstępne szacunki wskazują, że będziemy musieli ograniczyć liczbę etatów o około 90 - informuje Jadwiga Zagert, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji i Sportu bydgoskiego ratusza. W praktyce bez pracy może zostać znacznie więcej nauczycieli, bo część z nich zatrudniana jest, np. na pół etatu.
We Włocławku utratą pracy zagrożonych jest 20 osób. - Ponadto 35 nauczycieli przejdzie na emeryturę i zwolni miejsca pracy dla tych, którzy mogliby ją stracić - mówi Bartosz Kucharczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Włocławka.
Nauczyciele, którzy mają być zwolnieni od 1 września, otrzymali wypowiedzenia do końca maja. Urzędnicy uspokajają, że wszystko może się jeszcze zmienić, ponieważ nabór do szkół podstawowych trwa do końca sierpnia.
***
Pogoda na dziś, wideo: TVN Meteo Active/x-news