Od prezentacji nowego sprzętu zakupionego dla świeckiego kina, umożliwiającego m.in. wyświetlanie filmów trójwymiarowych, minęły trzy tygodnie. Byliśmy ciekawi, jak inwestycja przełożyła się na frekwencję? Okazuje się, że jest lepiej niż się spodziewano.
- W ciągu pierwszych czterech dni, gdy były wyświetlane aż dwa filmy 3D, zarobiliśmy tyle, co zwykle w miesiąc - mówi Marcin Traczyk, kierownika kina "Wrzos" w Świeciu. - Ucieszyło nas to, ale nie zaskoczyło. Nowości zawsze budzą zainteresowanie. Wielu przyszło do kina tylko po to, żeby zobaczyć czym trójwymiarowy film różni się od tradycyjnego. Raczej nie widziałem niezadowolonych z tego, co ujrzeli.
Bo oprócz krystalicznie czystego obrazu i większego ekranu, na dynamice zyskał też dźwięk.
Pierwsze zachwyty minęły i zaczęło się normalne funkcjonowanie kina. I tutaj niespodzianka: widzów, zarówno w dni powszechnie, jak i weekendy, jest znacznie więcej. W ciągu minionych trzech tygodni bywały seanse, że sala wypełniała się niemal do pełna. W dużej mierze działo się tak dlatego, że cyfrowy projektor daje o wiele szybszy dostęp do nowości. Tymi najbardziej oczekiwanymi były "Syberiada polska" i "Drogówka".
- Polskie kino niezmiennie cieszy się popularnością - podkreśla Traczyk. - Szczególnie filmy historyczne i komedie. "Syberiada", wprawdzie różnie oceniana przez krytyków, jednak ze względu na podejmowaną tematykę, ważną dla wielu Polaków, jest dobrze przyjmowana przez widzów.
Gdyby jeszcze dało się wygodniej siedzieć
O popularności naszych produkcji przesądza też to, że nie trzeba czytać. - Wielu zwyczajnie nie nadąża - tłumaczy kierownik kina. - Zwłaszcza, gdy pojawiają się szybkie dialogi. Problem z tym mają szczególnie osoby starsze. Idąc na polski film mogą się w stu procentach skupić na obrazie.
W najbliższym czasie ruch w kinie znowu powinien być spory, a to za sprawą kolejnego obrazu w 3D "Jack pogromca olbrzymów" oraz "Tajemnicy Westerplatte". Oba pojawią się na ekranie w najbliższy weekend.
Powodów do narzekań dostarczają tylko fotele, które po godzinie siedzenia uwierają. Wiele wskazuje na to, że lepsza frekwencja w kinie przyspieszy rozmowę na temat ich wymiany.
Czytaj e-wydanie »