KKP BYDGOSZCZ - GÓRNIK ŁĘCZNA 1:3 (0:1)
Bramki: Siwek (58, karny) - Zawistowska(26), Guściora( 63), Dyguś (90+2).
KKP: Palińska - DudekI, DaleszczykI, Lewan-dowskaI, Pawłowska (82. Krępeć) - Kamińska (76. Brzykcy), Siwek, Ossowska (46. Łuczak), Kałuzińska (67. Warszawska), Raczkowska - Wawer
Pierwszy kwadrans należał, nieoczekiwanie, do gospodyń. Te starały się utrzymywać możliwie długo przy piłce. Unikały też gry dłuższym podaniem, bo z powodu porywistego wiatru piłka wykonywała przeróżne harce.
Słabszemu wiatr w oczy... Przysłowie przypomniało się w 26. min. „Kapewianki” pozwoliły górniczkom na atak zakończony golem. Prowadzenie zaskoczyło nawet przyjezdne.
Początek drugiej połowy też nie pokazywał siły piłkarek z Łęcznej. Brązowe medalistki poprzedniego sezonu zostały nawet zepchnięte pod pole karne. I w 58. min. pod naporem ataków gospodyń jedna z rywalek zagrała ręką. Siwek pewnie wykorzystała rzut karny i w obozie KKP odżyły nadzieje. Przełomowym momentem była sytuacja z 63. min. Asystentka sędziny nie zasygnalizowała kilkumetrowego spalonego i Górnik objął prowadzenie.W końcówce, gdy miejscowe szukały wyrównującej bramki, rywalki skontrowały i ustaliły wynik.
Wyniki: GOSiR - Sztorm 0:1, AZS Biała Podl. - AZS Wałbrzych 1:0, Mitech - Medyk 0:6, Zagłębie - AZS Wrocław 0:0, Olimpia - Czarni 0:5.