Jakież było zdziwienie chełmnianki, gdy znalazła cztery wielkie prawdziwki.
- Spacerowanie w lesie, grzybobranie w sezonie i wędkarstwo sprawiają mi wielką przyjemność - mówi Renata Pniewska. - Bardzo lubię w ten sposób spędzać wolny czas, odpoczywać od codziennych obowiązków. Te wspaniałe prawdziwki udało mi się znaleźć w Klamrach, rosły obok siebie na wielkiej polanie. Byłam w szoku jak je zobaczyłam. Mamy tam z mężem świetne miejsce, gdzie zawsze znajdujemy dużo grzybów. Jednak takie dorodne prawdziwki udało mi się znaleźć pierwszy raz.
Na grzyby pani Renata jeździ też do Lniana.
- Bardzo lubię zaprawiać w ocet grzybki - przyznaje. - W tym roku mam już dużo słoików. Część suszę, aby potem dodawać do rożnych potraw, którym nadają smaku. Gotuję również zupę borowikową, ponieważ wszyscy w domu ja uwielbiają.