Cała trójka mimo, że trenowała z Tucholanką nie uczestniczyła w sparingach. Odejście podstawowych graczy drużyny oraz kontuzje Jarosława Ostrowskiego i Mateusza Wamki stawiają trenera Dariusza Szulca w trudnej sytuacji na godziny, przed rozpoczęciem nowego sezonu.
- Trudno będzie zastąpić tych piłkarzy, ale klub robi wszystko, aby wzmocnić drużynę - zapewnia szkoleniowiec. - W ostatnim sparingu zagrał z nami już Patryk Suchomski, który występował ostatnio w 3-ligowym GKS Przodkowo i jest szansa, że wystąpi w sobotnim meczu ligowym w Koronowie. Prowadzone są też zaawansowane rozmowy z trzema innymi piłkarzami, którzy od razu mogą wskoczyć do podstawowego składu. W tym przypadku liczyć na nich będziemy mogli najprędzej w 2. kolejce.
Jakby kłopotów kadrowych było mało, poważna wpadka przydarzyła się też osobom odpowiadającym za "papierkową" stronę futbolu. Drużyna za późno została zgłoszona do rozgrywek pucharowych i zgodnie z regulaminem, mimo pokonania w Strzelcach Górnych tamtejszej Wisły, tucholanie ukarani zostali walkowerem, odpadając tym samym z dalszych rozgrywek.