40-letnia Monju Begum zeznała policji, że jej sąsiad Mozammel Haq Mazi chciał ją zgwałcić. I wtedy stało się: odcięła mu jego przyrodzenie.
Matka trójki dzieci odciętego penisa włożyła do torebki foliowej i przyniosła policjantom. Rzekomy napastnik, żonaty ojciec piątki dzieci, stanowczo zaprzecza, że próbował napastować sąsiadkę. Kobieta skarżyła się policji, że sąsiad nachodził ją od pół roku.
- Aresztowaliśmy mężczyznę. Jego stan jest dobry - mówi BBC Abul Khaer, rzecznik lokalnej policji.
Prof. Amsm Sharfuzzaman mówi, że nie da się przyszyć penisa na swoje miejsce. - Zbyt późno trafił do naszej kliniki. Policja dostarczyła odcięty organ kilka godzin od zdarzenia - dodaje.
Historia miała miejsce we wsi Mirzapur, około 200 km od Dhaki, stolicy Bangladeszu.
Czytaj e-wydanie »